Jan 10, 2010 12:56
Hyh, ten pierwszy wpis to taki trochę niemrawy będzie, ale trudno. Generalnie z góry sorry za obłędnie prymitywny "wystrój" tego profilu. Niestety, jeśli chodzi o robienie grafik, stron i ogólne sprawy techniczne, to prezentuję poziom głębokiego analfabetyzmu i jakoś nigdy nie miałam tyle motywacji, żeby to zmienić. Może kiedyś pojawi się tu coś lepszego, jak poproszę kogoś bardziej obeznanego w temacie :3
Na wypisywanie swoich planów noworocznych czy jakieś bardziej szczegółowe podsumowania roku ubiegłego ochoty za bardzo nie mam, powiem tyle, że go z ulgą pożegnałam. Nie, żeby nie było plusów. Były, ale minusów było niestety więcej i były o wiele poważniejsze. Były. Liczę, ze juz tak źle nie będzie.
And now I'm taking a whole new direction in my life... Yeah, right. Przynajmniej spróbuję się chociaż trochę poprawić x3'
Wielkiej aktywności nie będzie, na fascynujące epopeje dwa razy w tygodniu nie ma co liczyć. Ale może i rzeczywiście czasem lepiej jest przelać na... może raczej do okienka parę słów, jakichś uwag. Nawet dla samej siebie. Nie?
Ok, idę więc jakoś sensownie zacząć dzień. Tak, wstałam niecałą godzinę temu x3 Mogę, mam dziś przerwę w moim jakże toksycznym małżeństwie z M. Français. Ale toksycznym tylko jednostronnie, bo M. Français trzyma się świetnie, huh xP
Zacznę od śniadania. Albo raczej, od kupienia czegoś na śniadanie.
Au revoir. Albo raczej relire.
Tama
start