Я только теперь об этом прочитала и я в шоке:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/slup-hanby-i-pozorowana-egzekucja-kolejna-wstrzasajaca-scena-w-doniecku,462248.html
Фрагмент из статьи:
""Powinniśmy powiesić Cię"
Uzbrojeni mężczyźni, śmiejąc się i robiąc pod adresem kobiety obsceniczne gesty, zachęcają przejeżdżających kierowców do zatrzymywania się i obserwowania "widowiska", a nawet do wzięcia w nim udziału.
"Przejeżdżające samochody zatrzymują się" - relacjonują dziennikarze "NYT". "Ludzie wysiadają, biją kobietę po twarzy, rzucają w nią pomidorami. Kolana się pod nią już uginają". Starała się nie odpowiadać na obelgi, tylko potrząsała przecząco głową na zarzuty, że jest szpiegiem.
- Powinniśmy powiesić Cię na placu - krzyczy jedna z kobiet w tłumie, który zaczął się zbierać wokół "słupa hańby". Nagle doskakuje i uderza "szpiega" w twarz, potem kopie w brzuch.
"Otwieraj oczy! Stój prosto!"
Strażnicy przyglądają się obojętnie. Niektórzy robią sobie smartfonami tzw. selfie z płaczącą więźniarką. Inni zabawiają się, nawijając sobie na palce włosy kobiety.
W pewnym momencie jeden z rebeliantów odchodzi parę kroków od słupa, staje na ulicy i mierzy z kałasznikowa w kobietę. Ta myśli, że za chwilę zginie. Zamyka oczy. - Otwieraj oczy! Stój prosto! - krzyczy drugi. Po chwili okazuje się, że to tylko makabryczny żart.
Interwencja "Gruzina"
Dziennikarze, będący świadkami tej sceny, też zostali zatrzymani przez bojówkę z "Motelu". Udało się im jednak zaalarmować redakcję. Potem był telefon do doradcy jednego z wyższych rangą komendantów rebelianckich. Doradca, który używa tylko pseudonimu "Gruzin", wysłał na miejsce samochód z uzbrojonymi rebeliantami, żeby wydostali kobietę i dziennikarzy z rąk Osetyjczyków.
Doszło do negocjacji. W końcu wysłannicy "Gruzina" zabrali tylko dziennikarzy. Kobieta została w rękach Osetyjczyków. Po krótkiej dyskusji gdzieś ją wywieźli.
"Gruzin", który należy do batalionu Wostok, złożonego w większości z miejscowych Ukraińców, powiedział dziennikarzom, że ochotnicy osetyjscy z "Motelu" nie podlegają rozkazom ukraińskich komendantów, więc nie mógł nic zrobić w sprawie maltretowanej kobiety. Dodał tylko, że potępia takie zachowanie.
Po kobiecie zniknął ślad. Dziennikarze nie zdążyli nawet ustalić, jak się nazywa i gdzie mieszka.
И далее об этом:
http://www.tvn24.pl/przywiazana-do-slupa-hanby-juz-wolna-bito-mnie-opluwano-najemnicy-grozili-gwaltem,464413,s.html В тюрьме сепаратистов после прослушивания отдали женщину в руки наёмников из Осeтии - они её били, стреляли над головой и грозили коллективным насилием.