Srebrny wiek [BSG, dla Pelle]

Jan 23, 2010 15:03

Pelle! Znamy się osiem lat dłużej, niż sięga pamięć ludzka i przez ten czas zawsze byłaś stałm punktem w moim życiu. Jestem dumna, że ktoś taki jak Ty jest moją przyjaciółką ( Read more... )

nowa ziemia, fic, bsg

Leave a comment

Comments 10

(The comment has been removed)

le_mru April 2 2010, 11:06:28 UTC
W sumie wyciągnęłaś najważniejsze z tego fika <333

Dzięki:)

Reply


galianoir January 23 2010, 20:05:27 UTC
OMG napisałaś jeszcze coś do Nowej Ziemi! \o/
przeczytam później, ale nie myśl, że nikt nie czyta

Reply


pellamerethiel January 23 2010, 22:11:00 UTC
Znamy się osiem czy dziewięć lat... bo jeszcze ze dwa lata przed spotkaniem przecież tak strasznie mailowałyśmy, nie? :DDD Dla mnie też jesteś jedną z najważniejszych osób i dziękuję, że jesteś. :) ♥ I za fika też, bo jest. ♥ <333 Jaki straszny i różowy fluff!

Ten fiiiiiiik XD Threesome, crack, wybory, zmiksowanie tylu faz!!! Wizja Sama w fartuszku będzie mnie teraz prześladować... XDDD ROMO ZE SKRĘTEM! ŻARTY Z MPREGA JA PIERDOLĘ XD FELIX GAETA JAKO NIANIA XDDD Wizja Kary w skórach jedzącej surowe mięso, ten bankieeeet (który skojarzył mi się też z drugim tomem Wiedźmina i tym strasznym bankietem tam XDDD) Te sceny domowe, gotowanie, czytanie gazet, tworzenie plakatów, Lee w biurze, Sam w kuchni, dialog z Lampkinem, złośliwości Racetrack, pojebany psychoterapeuta Leoben XDDD I pierwsza scena, którą już znałam, z Karą uwodzącą Lee w jego gabinecie... *__* LOVE. Ale jak już wspomniałam, najbardziej podobały mi się te sceny domowe, są takie naprawdę przeurocze. <3 Pure love. <33333 ( ... )

Reply

pellamerethiel January 23 2010, 22:11:16 UTC
- Nie twierdzę, że tak nie było. Ale z tymi czasami kojarzy mi się również pewne słowo. Na „n”.

- Naiwność? - podsunął Lee.

- Ne... nepo... czy poprosisz o jeszcze jedną spółgłoskę?

- Ty faktycznie przy tej kobiecie tracisz wszelką obiektywność - zauważył Lampkin. - To niesamowite. Jednego dnia jesteś rozsądnym, racjonalnym facetem, mającym na celu dobro większości, a potem zawieje ci estrogenem i magicznie tracisz rozum.
Jak to zajebiście go podsumowuje! \o/ <3

Jakbym to sobie obejrzała, jak rany... XDDD

XDDDDDDDDDDDD YAYZ.

Leoben zwykle lepiej od niej wiedział, co siedzi w jej głowie. To było jak sesje z pojebanym psychoterapeutą.
Zajebiste XDDD

Działało tu jakieś wykluczenie, pojawiał się jakiś dziwny margines, na którym byli tylko we dwójkę. Tylko ona oszukiwała, udając, że należy do wspólnoty.
Świetny kawałek.

- Nie bij mnie, jestem ojcem.

- Co, dziecka się spodziewasz?!
wsedrftgyhgfdsdfgthyjhgfd
mpreg
*PŁACZE* XDDD

TA FAZA XDDD

- Muszę siku - oznajmiła. - Jeśli nie wrócę, to mnie nie szukajcie, bo nie umarłam, ( ... )

Reply

le_mru April 2 2010, 11:10:50 UTC
Żarty z mprega musiały być. I w sumie hintowałam na tamten bankiet z Wiedźmina! Zrobił na mnie wrażenie i wrył mi się w pamięć :P

JAK MY W KRAKOWIE PODCZAS WIELKIEGO PRZEBŁYSKU XDDD

LOL, tak. I jak z naszych faz, że robią siarę na mieście XDDD

... LOLOLOL. XDDDDDDDD Skojarzyło mi się z Sama Wiesz Którą Imprezą. XD

LOL, z którą? Naprawdę nie wiem! Ostatnio tak było w ferie u Roona XDDD

*faza: odpowiadam na wszystko, na co nie odpowiedziałam w przeszłości*

Dzięki, to miał być fik o fazie :D

Reply


malenstwo February 4 2010, 17:04:45 UTC
Fajne :D *wiem, że żadna nowość, no ale xD*
Bardzo mi się podoba ta twoja wizja tego świata. I jak wielu chyba, wolałbym ją znacznie bardziej niż to, co dał nam kanon *FY Moore*
Czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, co i rusz notując w pamięci jakieś fajne zdanie czy inną perłę. Mój zdecydowany faworyt to Sam głęboko wierzył w świeży obiad. Obiad odgrzewany nie miał nawet połowy tej mocy jak i zresztą cała ta scena.
Bardzo fajnie wyszła ci Kara. To jak ma wyjebane na wszystko i jej się zwyczajnie nudzi, to jak jest szczera (choćby o kartkach) i mająca w głębokim poważaniu wszelkie konwenanse. Dodatkowo, wszystkie te wzmianki o silnikach, blok silnika w progu domu, ogniwo wodorowe - to wszystko zaspokoiło moje przyczajne kinki.
Tylko dlaczego ja cały czas kicam Lena Sbury na Lena Absurd?
xD

A, i archetyp urzędasa *oczyma wyobraźni zobaczyłem Lwa Trockiego* oraz wzorzec rodziny nuklearnej mnie byli zabili.

Reply

le_mru April 2 2010, 11:04:58 UTC
Naprawdę zaczynam wypierać finał...

Wielkie dzięki za komentarz :D Ten fik był trochę taki feel-good, ale czasem muszę sobie dać spokój od filozoficznych angstów i popisać dla fun of it ;)

Reply


galianoir February 6 2010, 11:25:50 UTC
Wiesz, co? Po twoich tagach, to nawet ciężko fica znaleźć...
Pozwól, że jeszcze raz wyrażę mój zachwyt powrotem do Jedynego Słusznego Motywu. szkoda, ż nie pamiętam, co się działo wcześniej. Od kiedy są tak cudownie wycomingoutowani? Aww. Podobały mi się relacje między Samem i Lee
Był trochę dotknięty tym, że Kara zwracała się do niego w liczbie mnogiej nawet pod nieobecność Lee.

- Chcesz papierosa? No widzę, że chcesz. Wyobraź sobie, że palimy w szkolnej toalecie.
- Nigdy nie paliłem w szkolnej toalecie.
- No właśnie.
Lee-grzeczny-chłopiec to musi być stały temat żartów Sama

Przy gotowaniu obiadu i podziale obowiązków przypomniały mi się te wszystkie fazy z Brzozówki o dzieciach Trójkąta. A potem jeszcze opiekunka Agathonów (+Gaetaaaaaaaaa)

Czy Starbuck dostała chociaż jeden głos (poza ewentualnie swoim własnym, o ile poszła na wybory)? Była taką cudownie sobą w podejściu do wyborów XD Podobnie Lee przy rządzeniu.
Proponując mi seks, wstrzymujesz działanie całej administracji, Starbuck.
Trzeba mieć priorytety, Lee
- Przepraszam ( ... )

Reply

le_mru April 2 2010, 11:14:25 UTC
Wiesz, co? Po twoich tagach, to nawet ciężko fica znaleźć...

Po tagach to możliwe, dlatego szukaj w masterliście, a jak nie, to po tagu fandomu!

Pozwól, że jeszcze raz wyrażę mój zachwyt powrotem do Jedynego Słusznego Motywu. szkoda, ż nie pamiętam, co się działo wcześniej. Od kiedy są tak cudownie wycomingoutowani?

Od niedawna. W sumie od tego fika.

Czy Starbuck dostała chociaż jeden głos (poza ewentualnie swoim własnym, o ile poszła na wybory)?

Tak. Zagłosowali na nią Hotdog i Gaius Baltar.

PS. Zauważyłaś, ze napisałaś fica bez seksu?

O NIE!!! CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE. Na szczęście potem było pornobicie i sobie odbiłam.

Wielkie dzięki za komentarz, na Ciebie zawsze można liczyć, że przeczytasz i się wypowiesz :)

Reply

galianoir April 2 2010, 21:06:23 UTC
Wielkie dzięki za komentarz, na Ciebie zawsze można liczyć, że przeczytasz i się wypowiesz :)
Aww, dziękuję. Teraz czuje się w obowiązku zrobić coś przez te święta...

Reply


Leave a comment

Up