Cienie pośród światła (Merlin ff)

Dec 11, 2009 20:44

Drugi fik z serii "Artur dowiaduje się o tym, że Merlin jest czarodziejem".

Dedykowany idrilka, której życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :D Spełnienia marzeń, pasji w każdej dziedzinie życia, dobrych przyjaciół zawsze blisko, a także - pora na życzenia fandomowe ;) - fantastycznych seriali i jeszcze lepszych fików. No i Weny, oczywiście ( Read more... )

tabelka fikowa, fic, urodziny, finding my words in 2009, merlin

Leave a comment

pellamerethiel December 12 2009, 15:13:03 UTC
Mówiłam Ci już, że ten fik bardzo mi się podoba. <333 (I teraz ma też więcej sensu niż za pierwszym razem, gdy nie do końca go zrozumiałam, hee XD). Świetny pomysł z tym powrotem Morgany i Morgause (XD) i tym, że to Artura zakuto tutaj w łańcuchy, a nie Merlina, jak w 90% fików. :P Biedny, biedny zdradzony Artur. :( Ten fik bardzo mi przypadł do gustu, mam nadzieję, że napiszesz kiedyś jeszcze coś w tym stylu. :)

I ciekawa jestem ile czasu Morgause pozwoliłaby Arturowi spędzić w tym lochu, bo na pewno zdawała sobie sprawę, że Artur im NIGDY nie wybaczy zabicia Uthera. Prawdopodobnie też nigdy nie wybaczyłby magii, a z kolei żywy jest znacznie groźniejszy niż martwy, bo wokół żywego mogą się zbierać zwolennicy Uthera i wierni Camelotowi. Jestem pewna, że Merlin w życiu nie przyłożyłby ręki do śmierci Artura, ale uważam, że po jakimś czasie (wcześniej niż później :P) Morgause by to rozważyła. XD

Mini meta XDDD

- ...żebyś przeżył! A uwierz mi, nie było łatwo. Czasem miałem wrażenie, że co tydzień ktoś próbuje cię zabić! A jak nie ciebie, to twojego ojca!
Wiem, że już to mówiłam, ale to zupełnie jak nasza faza. XDDD

Ale Merlin był wtedy młody i głupi, ślepo wierzył w przeznaczenie, w Artura i w bajkową wizję zjednoczonego królestwa.
<333

Merlin przeżył, ale na placu zamkowym powieszono trzy osoby oskarżone o magię. Przeżył, ale czuł się coraz bardziej samotny, coraz bardziej się bał.
Oh. :( Biedny Merlin. :(

Ale czary były czymś tak osobistym, tak głęboko związanym z tym, kim był, że Merlin doszedł do wniosku, że najwidoczniej istniał więcej niż jeden sposób na magię. Może było ich tyle, ilu czarodziejów.
A dzięki Utherowi czarodziejów było coraz mniej.
Strasznie podoba mi się ten kawałek. ;)

Artur bezwiednie przesuwał palcami po metalu otaczającym jego nadgarstek.
SAMA-WIESZ-CO. Rewers. XDDD

Pisz więcej do Merlina! :)

Reply

kubis December 14 2009, 00:46:57 UTC
na pewno zdawała sobie sprawę, że Artur im NIGDY nie wybaczy zabicia Uthera. Prawdopodobnie też nigdy nie wybaczyłby magii
Moim zdaniem Artur, który musiał patrzeć jak jego ojciec zostaje zabity za pomocą czarów, to Artur, którego trudno byłoby przekonać do magii. A już na pewno nie do wybaczenia Morgause i Morganie (możliwe, że nawet, gdyby zrozumiał, że magia nie jest zła, i tak nie wybaczyłby też Merlinowi).

- ...żebyś przeżył! A uwierz mi, nie było łatwo. Czasem miałem wrażenie, że co tydzień ktoś próbuje cię zabić! A jak nie ciebie, to twojego ojca!
Wiem, że już to mówiłam, ale to zupełnie jak nasza faza. XDDD
Wieeem, też o niej pomyślałam po napisaniu tego kawałkaXD

SAMA-WIESZ-CO.
WIEM. XD

Dziękuję bardzo za komentarz! :D I za betę, bo gdyby nie Ty, może więcej osób by mnie źle zrozumiało (czyt. tekst nie miałby sensuXDDD)

Reply


Leave a comment

Up