a na wchodzie bez wiekszych zmian

Jan 04, 2011 16:28

1. przezylam swoj powrot i swieta z mozliwa do przewidzenia, ale niezastraszajaca, iloscia przygotowan, generalnym zasmarkaniem i ambiwalentna matka, ktora nie mogla sie zdecydowac czy jestem na tyle chuda, ze powinnam zjesc ostatnie ciasteczko czy tez w tempie ekspresowym mam sie zapisac na silownie i kupowac ubrania w sklepie dla puszystych ;)

2. moja rodzina, a w szczegolnosci matka, okazala sie wielce stresujaca dla Slonca Mojego Zycia, kiedy przyjechal mnie odwiedzic na kilka dni. w Sylwestra ucieklismy do gdyni, spotkalismy kilku czlonkow jego rodziny, a ja poznalam Siostre, ktora moglaby zostac gorska ratowniczka :D

3. sam Sylwester odbywal sie w domu kou_andri z calkiem spora iloscia gosci (dziekuje Risku za zaproszenie :3). przelamalam sie i zaspiewalam w singstarze z B. awesome <3

4. po powrocie do domku zostalam wciagnieta w Ruch Poparcia Palikota. z drzacymi rekami i dudniacym sercem rozdawalam ulotki na miescie, a kiedy spotykalam grupki groznie wygladajacych staruszek, to zdecydowanie nie rozdawalam ulotek ;P ok, stereotypowe to, ale cenie swoje zdrowie psychiczne. oplakatowalam juz czesc elblaskich bibliotek, kilka uczelni i jeden akademik :B panowie na portierniach dziwnie sie usmiechali jak im pokazywalam plakaty, ale generalni byli pomocni. takze, poki co, jestem Dzielna Agitatorka z blada twarza i czerwona szminka na ustach :F

5. rozgladam sie za miejscem praktyk w miescie, musze brac poprawke na to z kim uniwerek ma podpisywane umowy i wychodzi na to, ze pewnie w jakiejs placowce odwykowej wyladuje.

codziennosc; dzielna agitatorka

Previous post Next post
Up