La materia del deseo

Sep 01, 2010 10:35

Jej prace semestralne ukazywały ją niezwykłą kombinację kobiety wyrafinowanej, ale zarazem ze skłonnością do egzotyzowania Ameryki Łacińskiej, postrzegania jej jako wyblakłego Macondo, gdzie ludzie są niewinni i trzeba ich chronić przed zepsutą cywilizacją Zachodu. Przypominała mi wiele osób poznanych w Berkley: Robin marzącą o pracy w ( Read more... )

ameryka łacińska

Leave a comment

Comments 1

(The comment has been removed)

kocie_pisanie September 1 2010, 14:06:36 UTC
Zgadzam się, ten cytat będzie oddawał charakter pracy/fascynacji każdego, kto próbuje sięgnąć poza swój krąg kulturowy... Z jednej strony, aż mi głupio, że tak łatwo wpisałam się w pewien stereotyp, z drugiej urzekło mnie to podsumowanie, że jest to i żałosne, i wspaniałe.

Bardzo gorąco polecam tę książkę, bo refleksje na temat środowisk naukowych (główny bohater jest wykładową) to tylko jeden wątek. Interesujący jest też wątek romantyczny i próba opisania tego, jak czuje się emigrant, który nigdy nie jest u siebie w domu.

A książkę kupiłam zupełnie przez przypadek w Taniej Książce :)

Reply


Leave a comment

Up