W pierwszej kolejności językowo, w drugiej - czasowo. Z hiszpańskim mam tak, że czytam, czytam, czytam, tra, la, la, wszystko fajnie - i nagle się okazuje, że nie bardzo rozumiem, o czym czytam. Więc muszę wrócić do tamtego momentu, a czasem wrócić jeszcze raz... Ciężko mi przebrnąć przez długi, "zbity" tekst, a tak właśnie wygląda zeznanie Diaza. Zapisałam sobie na dysku i będę podczytywać w wakacje, ale absolutnie nie dałabym rady zapoznać się z tym ot, tak na szybko.
Wiesz, ja pisałam moje pierwsze drabble latynoskie, "Drążek papugi", to wiedziałam, czym jest drążek, ale nie pamiętałam, jak dokładnie ta tortura wyglądała. Pamiętałam, że ktoś był rażony prądem, związany w odpowiedni sposób, ale potrzebowała szczegółów. I kiedy wpisałam to hasło w polską wyszukiwarkę, na pierwszym miejscu wyświetliło mi się jakieś erotyczne forum bondage'u. I jakoś tak - nie wiem. Po prostu zrobiło mi się smutno.
Więc jest źle z naszym stanem wiedzy, a serio, Ameryka Łacińśka nie jest mniej ważna od Afryki czy Azji. Nie mówię, że Afryka i Azja są bór wie jak dobrze przerabiane, ale mimo wszystko jest o nich więcej w kontekście europejskiego kolonializmu, a więc więcej w ogóle. Z Ameryki Łacińskiej poznajemy de facto tylko Kubę Castro, a i to w takiej formie mocno spłaszczonej - bo wiemy, kim był Castro, ale już na przykład nie wiemy, że w pewnym sensie wziął się z Bastisty...
Bosz, ale się rozpisuję, ale wiesz, dla mnie to temat rzeka :)
Jak będziesz planować jakiś projekt, to wybierz mnie, ja, ja! :) Jestem wolna, ale mogłabym coś przetłumaczyć czy zrobić reaserch na jakiś temat :) To tak gdybyście potrzebowały pomocy.
A poza tym, przez tę stronę o Nocy ołówków, weszłam w takie magiczne miejsce, gdzie za darmo można ściągać dokumenty po hiszpańsku na bardzo różne tematy: http://www.elortiba.org/cinesocial3.html.
Po prostu - życia mi nie starczy, żeby to wszystko obejrzeć! :)
Wiesz, ja pisałam moje pierwsze drabble latynoskie, "Drążek papugi", to wiedziałam, czym jest drążek, ale nie pamiętałam, jak dokładnie ta tortura wyglądała. Pamiętałam, że ktoś był rażony prądem, związany w odpowiedni sposób, ale potrzebowała szczegółów. I kiedy wpisałam to hasło w polską wyszukiwarkę, na pierwszym miejscu wyświetliło mi się jakieś erotyczne forum bondage'u. I jakoś tak - nie wiem. Po prostu zrobiło mi się smutno.
Więc jest źle z naszym stanem wiedzy, a serio, Ameryka Łacińśka nie jest mniej ważna od Afryki czy Azji. Nie mówię, że Afryka i Azja są bór wie jak dobrze przerabiane, ale mimo wszystko jest o nich więcej w kontekście europejskiego kolonializmu, a więc więcej w ogóle. Z Ameryki Łacińskiej poznajemy de facto tylko Kubę Castro, a i to w takiej formie mocno spłaszczonej - bo wiemy, kim był Castro, ale już na przykład nie wiemy, że w pewnym sensie wziął się z Bastisty...
Bosz, ale się rozpisuję, ale wiesz, dla mnie to temat rzeka :)
Jak będziesz planować jakiś projekt, to wybierz mnie, ja, ja! :) Jestem wolna, ale mogłabym coś przetłumaczyć czy zrobić reaserch na jakiś temat :) To tak gdybyście potrzebowały pomocy.
A poza tym, przez tę stronę o Nocy ołówków, weszłam w takie magiczne miejsce, gdzie za darmo można ściągać dokumenty po hiszpańsku na bardzo różne tematy: http://www.elortiba.org/cinesocial3.html.
Po prostu - życia mi nie starczy, żeby to wszystko obejrzeć! :)
Reply
Leave a comment