Święta zabrały mi 5 godzin z życiorysu (i dodały pewnie ze trzy tony kilo). Cała reszta poświęcona na:
BIOLĘ POLSKI BIOLĘ POLSKI POLSKI BIOLĘ.
Zaczyna mi się spinka, bo nie robię nic do matmy i ruskiego. Ingliszem chyba się nawet nie przejmuję już.
(A chemią? HA-HA-HA.)
Dziś w końcu dalej ruszyłam moją prezentacje maturalną. Tzn. jakiś miesiąc temu
(
Read more... )
Reply
dzięki za wsparcie :*
Reply
(powiedziałabym, że zawsze zostaje zagranica, ale na to już w tym roku za późno)
Reply
I ja się spinam żeby się tam dostać bo to FOTO. Ja to kocham przemaga i ach ach.
A na asp się przecież nie dostanę...
Dlatego musi być pro z polskiego, angielskiego i bioli.
Reply
Reply
Leave a comment