Picspam i koniecroku
Tak jak było zapowiadane, wrzucam zdjęcia z wrocławskiego, el dżejowego wyjścia na Star Trek. Było pozytywnie, a film to po prostu mind!fuck. Co tu dużo komentować xD
katty_blake ,
eartha_endogan ,
inez_gard - dzięki dziewczyny za udany wieczór :*
Inez, Katty i Eartha - boginie wrocławskich Arkad.
Dziewczyny prowadzące dysputy o starej wersji ST.
Kat wypomina mi nielubienie Battlestara i ogółem sci-fi. [Padalec!]
Ten weirdo po lewej to ja. A ze mną Katuś ♥
Poza tym rok się kończy, a ja z ocenami wychodzę na 4,07 co nie jest wg mnie specjalnym sukcesem. Ale fakt, że zdałam z matmy jest bardzo ważny. Z taką nauczycielką... Umiem na 3, a mam 2. Poraaaażka.
Za to z angielskiego mam 6. Jeez, rok dodatkowego angielskiego i godziny obejrzanego QAFu bez napisów się opłaciły. xD
Plus, z racji dzisiejszego Bożego Ciała, podczas oglądania lostów przetoczyła mi się pod oknem procesja. Ja naprawdę tego nie rozumiem. Niby takie radosne święto, a śpiewy ludzi na zewnątrz wywołują u mnie chęć utopienia się w szklance. Ton zombie i słowa 'serce Jezuuuusaaaaa' do mnie nie przemawiają. Jezusa musi bardzo boleć ten śpiew.
Dzisiaj też wypatrzyłam sobie supersuper obiektyw do mojej kochanej lustrzaneczki. Niestety koszt oscyluje koło 500zł, a takiej kwoty żadne z moich rodziców nie chce mi pożyczyć. A bo auto ostatnio było kupione, a bo jedziemy na wycieczkę do Francji. No i dupa, płakać mi się chce ;( Przed chwilą Włodek powiedział mi żeby zobaczyła na francuskim eBay'u jakie są ceny. I co? Zobaczyłam jeszcze lepszy obiektyw, w przeliczeniu za 400zł. I co z tego, że go znalazłam, skoro i tak go nie kupię? Nienawidzę mojego ojczyma, po cholerę mi zrobił nadzieję?
What a selfish prick.
Muszę sobie załatwić robotę na lato. Przynajmniej będę miała obiektyw za co kupić. I mieć za co wykupić sobie jazdy, kiedy przyjdzie na nie pora.
W ogóle czuję się bezkasiasta, kurwa no :[
katty_blake ,
eartha_endogan ,
inez_gard - dzięki dziewczyny za udany wieczór :*
Inez, Katty i Eartha - boginie wrocławskich Arkad.
Dziewczyny prowadzące dysputy o starej wersji ST.
Kat wypomina mi nielubienie Battlestara i ogółem sci-fi. [Padalec!]
Ten weirdo po lewej to ja. A ze mną Katuś ♥
Poza tym rok się kończy, a ja z ocenami wychodzę na 4,07 co nie jest wg mnie specjalnym sukcesem. Ale fakt, że zdałam z matmy jest bardzo ważny. Z taką nauczycielką... Umiem na 3, a mam 2. Poraaaażka.
Za to z angielskiego mam 6. Jeez, rok dodatkowego angielskiego i godziny obejrzanego QAFu bez napisów się opłaciły. xD
Plus, z racji dzisiejszego Bożego Ciała, podczas oglądania lostów przetoczyła mi się pod oknem procesja. Ja naprawdę tego nie rozumiem. Niby takie radosne święto, a śpiewy ludzi na zewnątrz wywołują u mnie chęć utopienia się w szklance. Ton zombie i słowa 'serce Jezuuuusaaaaa' do mnie nie przemawiają. Jezusa musi bardzo boleć ten śpiew.
Dzisiaj też wypatrzyłam sobie supersuper obiektyw do mojej kochanej lustrzaneczki. Niestety koszt oscyluje koło 500zł, a takiej kwoty żadne z moich rodziców nie chce mi pożyczyć. A bo auto ostatnio było kupione, a bo jedziemy na wycieczkę do Francji. No i dupa, płakać mi się chce ;( Przed chwilą Włodek powiedział mi żeby zobaczyła na francuskim eBay'u jakie są ceny. I co? Zobaczyłam jeszcze lepszy obiektyw, w przeliczeniu za 400zł. I co z tego, że go znalazłam, skoro i tak go nie kupię? Nienawidzę mojego ojczyma, po cholerę mi zrobił nadzieję?
What a selfish prick.
Muszę sobie załatwić robotę na lato. Przynajmniej będę miała obiektyw za co kupić. I mieć za co wykupić sobie jazdy, kiedy przyjdzie na nie pora.
W ogóle czuję się bezkasiasta, kurwa no :[