Day 08 - An underrated drama
Pozwoliłam sobie pominąć punkt 'Day 07 - Least favorite episode of your favorite drama', bo za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć konkretnego odcinka O.o
Lista meme
Wracając do dzisiejszego dnia - niedoceniana drama...
Hmmm.. mimo że jestem dopiero po 2 odcinkach na 6, to wybieram.. Tomehane! Drama, którą zresztą tłumaczę dla lizardów ^ ^ Opowiada o dziewczynie, Yuki Mochizuki, która jest świetną zawodniczką judo. Przez przypadek uszkadza nowego członka klubu kaligraficznego i zostaje wręcz zmuszona do przyłączenia się do tegoż klubu. Dziewczę ma okropne pismo i gorący temperament, a kiedy rywalizujące koła spotykają się, wiadomo, że Yuki nie popuści swoim 'wrogom'.
Jest to bardzo sympatyczna dramka szkolna, do której opening śpiewają moje Szyneczki. Z niecierpliwością czekam na angielskie tłumaczenie kolejnych odcinków ^ ^ Może nie jest to mistrzostwo, ale stanowczo za mało osób zainteresowało się tą produkcją.
* * *
A co u mnie? Hmm.. nadrabiam zaległości na dramawiki, próbuję czytać, ale chyba się wypaliłam na jakiś czas (gimme coś wciągającego ;__; )... i tak jakoś leci...
Lista meme
Wracając do dzisiejszego dnia - niedoceniana drama...
Hmmm.. mimo że jestem dopiero po 2 odcinkach na 6, to wybieram.. Tomehane! Drama, którą zresztą tłumaczę dla lizardów ^ ^ Opowiada o dziewczynie, Yuki Mochizuki, która jest świetną zawodniczką judo. Przez przypadek uszkadza nowego członka klubu kaligraficznego i zostaje wręcz zmuszona do przyłączenia się do tegoż klubu. Dziewczę ma okropne pismo i gorący temperament, a kiedy rywalizujące koła spotykają się, wiadomo, że Yuki nie popuści swoim 'wrogom'.
Jest to bardzo sympatyczna dramka szkolna, do której opening śpiewają moje Szyneczki. Z niecierpliwością czekam na angielskie tłumaczenie kolejnych odcinków ^ ^ Może nie jest to mistrzostwo, ale stanowczo za mało osób zainteresowało się tą produkcją.
* * *
A co u mnie? Hmm.. nadrabiam zaległości na dramawiki, próbuję czytać, ale chyba się wypaliłam na jakiś czas (gimme coś wciągającego ;__; )... i tak jakoś leci...