Nov 21, 2008 00:24
Moja klasa mi się sypie.
Kiedy poszłam do LO pomyślałam od razu: jaka to będzie zajebista klasa.
Potem wypisał się pierwszy. Do innej szkoły, innego miasta. Myślałam że rozumiem, jego życie, jego decyzja. Mniej wesoło się zrobiło, kiedy wyszło na to, że, delikatnie mówiąc, klasę olewa. Nas olewa.
Myślałam że go zabiję.
A potem mi przeszło. Znowu naszło mnie przekonanie że to jego życie.
Miesiąc, może półtora potem wypisał się następny. Tyle dobrze, że tylko klasę zmienił.
Następnego dnia dwóch czy trzech kolegów szło do dyrektora rozmawiać na temat przeniesienia do innej klasy. Tym razem stwierdziłam że będę się bić, byleby zostali.
...tylko dlaczego wypisują się głównie ci, na których mi zależy bardziej niż na innych? :X
Zaczynam mieć takie przekonanie że noszę jakąś klątwę. O tak.
Prawie imoł mode z tej strony. Zwykle tak mam, kiedy robi się późno i zimno, koty wchodzą mi do pokoju a ja przypominam sobie, że mam uczulenie na ich sierść ._.
pl,
school,
rambles,
emo,
class