Dzień był szary. Nie miał w sobie nic ciekawego. Jego zimno nie napawało serce niczym, prócz chłodnym poczuciem beznadziei. Idealnie oddawał obecną chwilę.
- Samael został pojmany. Jest już w lochu, mój panie - w sali tronowej rosły kapitan straży właśnie kończył zdawać raport z akcji aresztowanie Ryżego Hultaja. Słowa dźwięczały złowrogą powagą
(
Read more... )
Comments 28
Czy wrażenie, ze Samael jest w jakiś pokrętny sposób zazdrosny o Moda jest słuszne, czy to moja natura i skłonność do szukania drugiego dna coś sobie dopowiedziała? ;)
Reply
koniec końców, obaj są czarnymi owcami z grona archaniołów, widać to jakieś genetyczne u nich. co do Otchłani i wywalenia Samaela, jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego Lampki, który by miał szukać zemsty na Ryżym... więc pomyślałam, że pewnie Lilith już zadbała, by Sam wyleciał. hm, może nie chciał dać jej rozwodu, czy co XD
hehe, cóż, Sam jest całościowo pokrętny, więc ciężko mi powiedzieć, co on sobie tam myśli, tudzież odczuwa...
Reply
Zastanawiają mnie jednak motywacje Samaela tak ogólnie pojęte, jest on dla mnie jedną z bardziej niezrozumiałych postaci z całej serii ;) Pewnie dlatego mam tak dziwaczne wizje z nim związane ;)
Reply
Samaela szczerze mówiąc też nie rozgryzłam. w Siewcy wydawał mi się buntownikiem, z zamiłowaniem do anarchii, kogoś, kto chciałby wyjść z narzuconej granicy boskiego planu. A potem doszło, że jest psychopatą, mordercą, etc. Ech, mam wrażenie, że Lilith mu tak psychikę skopała...
Reply
Leave a comment