Śmierć Blanki Krammer

May 05, 2013 13:13

Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: ----
Postacie: Asmodeusz, Blanka
Chronologia: post-Zbieracz
Uwagi: najdziwniejsza (i najgłupsza?) rzecz, jaką chyba napisałam. Zainspirowane rozmową z isshi69nikkei, za co bardzo dziękuję ;] Mentalny wizerunek tej sceny nie chciał opuścić mego umysłu, totaż został wyeksmitowany w formie ( Read more... )

fanfiction, asmodeusz, blanka, siewca wiatru/zbieracz burz

Leave a comment

isshi69nikkei June 6 2013, 21:15:18 UTC
Dla Hoshi chyba lepiej, że wszystko wyjdzie dopiero po latach xDDD (coraz bardziej jestem zdecydowana zeby to Schneidera zrobić ojcem Akiry :D) Ale i tak widzę jak cała sprawa wychodzi na jaw co składa się z planowaną wizytą Schneidera w Japonii, gdzie postanawiają powiedzieć mu o całej sytuacji - a wówczas Hoshi dzień wcześniej wyjeżdża gdzie na drugi koniec kraju, niby to prowadzić swój biznes w super-pilnej sprawie xDDDDD
(swoją drogą bedzie to jeden z tych dziwnych przypoadków, gdzie po wpadce przed odpowiedzialnością nie ucieka ojciec, a matka xDDDDDDDD)

Zakładam że mają z długością jak ludzie - każdy ma z tym trochę inaczej i do różnej długości włosy są w stanie urosnąć. Ale też widzę Razjela z takimi MEGA długimi, przynajmniej do pasa ^^
Wydaje mi się, ze u nich taka popularna długość to była do ramion-łopatek, w takich widzę właśnie Michała, Rafała i Moda, z tych ważniejszych postaci; Daimon chyba też nie miał jakiś wybitnie długich, tak maksymalnie do połowy pleców.

Pomocnym o tyle, że akurat Ken bierze jego zdanie pod uwagę, gdy oczywiście Hideki odpowiednio go przyciśnie ;D
Hm.. to jest tak, że kobieta jak sie schleje i robi szopki, to jednak jest to mniej akceptowalne społecznie, niż gdy robi to facet (podejrzewam ze w Japonii jest podobnie ;)) Hoshi zdecydowanie nie zna granic, co udowodnila już w ogólniaku podczas pamietnej imprezy gdzie przelizała się z Kenem xDDD Może często jej się to nie zdarza (w końcu ostatnie lata była karmiąca albo w ciąży;)) ale jak już sie zdarza, to tamta dwójka musi ją 'ratować' xd

Reply

hashhana June 6 2013, 22:35:36 UTC
A jednak, Schneider ojcem! W sumie, to cała ta sytuacja z jego "udziałem w związku" jest o tyle dziwniejsza, że zaliczył 2/3 ich trójkącika (bo przespał się z Genzo?) xDD Haha, faktycznie, uciekająca matka xDDD

Właśnie, on przynajmniej do pasa (albo sam warkocz do pasa). Daimon - wizualnie na artach ma dłuższe włosy. Szkoda, że nie ma okładkowych artów z resztą bandy, to by pomogło xD

Nom, jego trzeba przycisnąć, by zaczął słuchać xD
Cóż, nie jest to akceptowane, to fakt - dlatego uważam, że trzeba to zwalczyć. Pijani ludzie to pijani ludzie ^^ Powinna być wdzięczna, że ma takich dobrych opiekunów. Inaczej wiele jej imprez poza domem mogłoby się skończyć tragicznie...

Reply

isshi69nikkei June 7 2013, 05:07:37 UTC
No, 'prawie zaliczył', z Genzo to do wszystkiego dojdzie gdy będą pijani na tyle, by nie mieć siły na szaleństwa xDDDD Dziwne też może być, bo dla Schneidera planuje też kilkoro dzieci, które będą nieco młodsze od Kenowych i z którymi wesoła czwórka się będzie trochę znać - bo nagle okaże się, ze to przyrodnie rodzeństwo Akiry, które JESZCZE o niczym nie wie od ojca ;D

No szkoda... więc trzeba samemu tworzyć:D

Akurat dla Hoshi lepiej, żeby miała motywator w postaci wstydu do ogarnięcia się ;) Oczywiście zgadzam się, że to niesprawiedliwe by pod wzglęem alkoholu faceci mieli taryfę ulgową, ale jeśli to coś, co sprawi że ileś kobiet będzie wcześniej mówić sobie 'stop' przy kieliszki i dzięki temu uniknie niebezpieczeństw, które mogą się przytrafić (a jednak kobiecie zdecydowanie więcej grozi gdy wraca nawalona z imprezy niż facetowi...) to niech sobie będzie takie postrzeganie. No, chyba że ktoś ma podejście, że 'to wstyd jak kobieta wypije wiecej niż dwa piwa" bo są i takie dewoty i to już przesada xDDDDDDD
Myślę że Ken nie raz ją ratował, zwłaszcza jak byli jeszcze młodsi i nie mieli dzieci. I że niejeden facet po zaczepianiu jego przyjaciółki wrócił do domu ze złamanym nosem i bez kilku zębów xDDDD

Reply

hashhana June 7 2013, 12:32:16 UTC
xDDD I tak zaliczył więcej niż Hikki, jeśli chodzi o ten trójkącik, nie? xDDD Oj, to dopiero będzie apokalipsa, jak się im dzieci zgadają. W ogóle, jaki ten świat mały, że są niejako rodziną :D

xD

Mówisz, że to do niej przemówi? Ha! Nawet się nie dziwię, że tylko takie argumenty na nią działają... takie podejście "dwa piwa to za dużo" to w ogóle jakieś urojenia. Dobrze, że mi tak nigdy nikt nie wmawiał xDDD
Haha, chociaż raz na jakiś czas przydawały się jego zdolności karate... gorzej, jak to Hoshi robiła zadymę, prowokowała, czy coś odstawiała, a Ken musiał jej tyłek ratować ^^

Reply

isshi69nikkei June 7 2013, 18:11:43 UTC
To fakt, przy całej sympatii Hoshi do Hidekiego - ma ona zdecydowanie wyższe wymagania odnośnie męskiego wygladu niż to, co jest w stanie zaoferować Hideki xDD Genzo też raczej by go nie ruszył, więc faktycznie, można przyznać Schneiderowi pierwsze miejsce jeśli chodzi o 'zaliczanie Waka-trójkącika' xDDDDDDD
Ależ ja dla nich planuję zgadanie :DD Są w stanie się porozumiewać, na pewno widywali się w różnych okresach życia, więc zakładam że mogli się też polubić ;))

To w końcu Hoshi ;)))
Moim zdaniem również, ale nie raz coś podobnego słyszałam od jakichś dewotek xD Nie to, żebym się przejęła ;)
Myślę że ona sama nie musiała się wysilać, ale ponieważ 1) jest ładna 2) dużo pije 3) często lepi się do kogoś, co może być odbierane niewłaściwie. Podejrzewam dlatego, że wiele razy mogła w klubie niejako wysyłać nieświadomie do różnych facetów sygnały, jakby była nimi zainteresowana i potem uciekać do Kena ze łzami w oczach, że ktoś ją zaczepia i natrętnie podrywa ;) Naprawdę powinna się cieszyć, że trafiła na przyjaciela-geja który jest w stanie ją obronić w każdej sytuacji (...bo moje
doświadczenie z takim właśnie przyjacielem, z którym dłuższy czas chodziłam na wszystkie imprezy/koncerty, że gdyby ktoś nas zaatakował w klubie czy w nocy na mieście - to JA bym naszą dwójkę broniła xDDDDD)

Reply

hashhana June 7 2013, 22:25:23 UTC
xDDD
I co jakiś czas zapewniać Kenowi nowy powód do zawału serca :D

Taaa, to wiele wyjaśnia xD
Mamy o tyle dobrze, że we współczesnej rzeczywistości takie gadki-szmatki nic nie znaczą... ale kiedyś, to by dopiero były problemy xD
Jak nieświadomie, to wiadomo, że nie można jej winić - gorzej, jakby z premedytacją odstawiała coś, by zwrócić na siebie uwagę. Jak to Hoshi xD
Powinna. Mam nadzieje, że za często nie stawałaś do boju xDDD

Reply

isshi69nikkei June 8 2013, 13:20:44 UTC
Nie no, raczej Ken by się cieszył, że się dogadują - dużo większym problemem by było, gdyby Schneider próował nawiązać więź z Akirą, a w tle - pozostałe jego dzieci i dzieci Kena by się naparzały xDDDDDDDDD

Hm.. zależy jednak od środowiska - znam dziewczyny żyjące w dość 'tradycyjnych' i staromodnych domach, gdzie są awantury o zamieszkanie z chłopakiem przed ślubem, o późne powroty, o całą paletę rzeczy których "panience nie wypada" - niby to tylko gadanie, ale w przypadku dziewczyn o słabszym charakterze, które nie potrafią się postawić rodzinie, mają one jednak całkiem spory wpływ na ich zycie.. i psychikę, to przede wszytskim. U mnie kończy sie na szczęscie na potępiających spojrzeniach babci i nieśmiałych pytaniach, czy może mam (w domyśle: czy W KOŃCU mam) jakiegoś faceta xD
Aż tak tragiczna nie jest, zeby robila to celowo i by Ken musiał ją ratować xD Chociaż znając Hoshi - w sytuacji gdyby nie wiedziałaby o jego orientacji i próbowała go poderwać - możliwe by było pakowanie się w kłopoty by ratował ją z opresji jak książę z bajki xDD
Na szczęście raczej problemem było, że setki razy najadłam sie przez niego wstydu, ale to nie były (na szczescie) sytuacje zagrożenia xDDD

Reply

hashhana June 8 2013, 15:20:46 UTC
Chyba, że tak się dogadują, że tworzą więcej problemów niż szczęścia xDDD

Taa. Niestety, też znam takie rodziny. Dlatego cieszę się, że u mnie rodzice w większości przypadków dali sobie spokój z 'naprostowywaniem" mnie. Z matką czasem się ścieram odnośnie tego, jak się ubieram (że nie wyglądam jak człowiek, w jej opinii ^^), ale na szczęście nie muszę toczyć walk o bycie sobą. O faceta mnie już nikt nie pyta, chyba dali sobie spokój z tym tematem. W ogóle nikt mnie nie pyta już o moje życie miłosne i dobrze xDDD

xDDD
Tyle dobrego :D

Reply

isshi69nikkei June 8 2013, 19:01:59 UTC
Albo się dogadują na tyle, by zacząć się bawić ze sobą nawzajem w związki na odległość, które - znając charakter dzieci Kena i Hoshi - kończyłyby się emocjonalnymi dramami xDDDDD

U mnie też się aż tak nie spinają, chociaż jednak moja mum miewała w jakichś cięższych dla mnie okresach gadki, że powinnam znaleźć sobie faceta - było to dobijające na wszelkich płaszczyznach. O ubiorze z kolei wszyscy wiedzą, że ja jestem 'oryginalna', niektórzy wprost oznajmiają, że to nie oryginalność a brak gustu, ale wiedzą, ze jak jest potrzeba to wygladam w sposób akceptowalny społecznie, wiec sie nie czepiają już od lat xDDDDD

Reply

hashhana June 8 2013, 19:52:34 UTC
Jakoś nie widzę Schneidera szczęśliwym, że jego dzieci odstawiałyby związki na odległość i podobną dramę do tej, którą "przeżywał" z Genzo xDDD Wydaje się na to zbyt praktycznym człowiekiem :D

Ja najczęściej na takie gadki mamy, czy mam faceta/planuję małżeństwo zawsze odpowiadał pytaniem: a na co mi tak bezużyteczna osoba? xDDD Z ubraniem to jest spokój dopóki nie zaczynają się święta lub jakieś ważne imprezy rodzinne. U mnie większość rodziny jest wyluzowana jeśli chodzi o stroje, ale moją mamę zawsze łapie ten sam tekst, że na takie uroczystości (wszelkie święta, zwłaszcza wigilia) powinnam się dobrze ubrać, bla bla bla. Ja tam mogę wyglądać i jak nie-ludź ^^

Reply

isshi69nikkei June 8 2013, 22:47:41 UTC
Może jego dzieci będą akurat normalne (chociaż akurat Schneider związkowo też zbyt ogarnięty nie był w mojej werrsji fika xD), ale i tak - z takich relacji nie wyniknęłoby wiele dobrego ;p zwlaszcza jakby się okazałoby się, że Akira jest przyrodnim bratem obu stron takiego japońsko-niemieckiego związku xDDDD

Dobra odpowiedź xDDDD
AKurat u mnie świeta to przechodzą bezboleśnie, u mnie każdy ubiera się jak chce i nie ma czepialstwa ^^ Nawet na wigilię to jakoś nie ma ciśnienia, żeby wybitnie elegancko wyglądać, dlatego zszokowało mnie nie raz, jak słyszałam od znajomych, że u nich na wigilii się siedzi pod krawatem i w białych koszulach xDDD

Udało mi się dopisać nieco fika, gdzie Hideki udowodnił znów swoją użyteczność ;D zerknę na literówki rano, bo wena weną, ale jestem totalnie padnięta i ledwo patrzę na oczy...
http://www.sendspace.pl/file/9cbf4e715f14036b469a2b9

Reply

hashhana June 9 2013, 19:45:43 UTC
Jakby jakiekolwiek dzieci mogły być normalne xDDD O ile Schneider nie był związkowo ogarnięty, to jednak zdecydowanie był bardziej zaradny niż taki Ken czy Hoshi xDD

:D
Oj takich świąt "pod krawatem" bym nie zniosła. Ledwo znoszę rodzinne spotkania, a co dopiero to... dziś była impreza z okazji urodzin babci - była msza, na którą poszłam, ale za cholerę nie dałam się zaciągnąć na rodzinny obiad xDDD

Heh ^^ Ciekawe, że Hikki pożycza akurat ciuchy Hoshi... chociaż nie, to całkiem do niego pasujące xD
Też jestem pod wrażeniem, że ogarną to rozwrzeszczane przedszkole Kena xD Podejrzewam, że dzieci Hikkiego mogłyby być straszniejsze :D Zwłaszcza przy takich zabawach w dom ^^
Wow, nie spodziewałam się, że wyjdą na jaw problemy Genzo z okiem, hmmm, to się dzieje - i znów przez Hikkiego :D

Reply

isshi69nikkei June 10 2013, 19:29:12 UTC
Przepraszam że tyle nie odpisywałam, ale od wczoraj UPC miało awarię i dopiero mam z powrotem internet .__.' Niesamowite, jakie popołudnie jest długie, gdy nie przesiadziałam go na fejsie xDD No i - dokończyłam wspominany wcześniej obrazek z Genzo toples, więc jak go nie zapomnę wziac do pracy to w najbliższym czasie wyślę skan ;D

Zaradny - może i tak, ale jednak jakbym miała wybierać sobie męża z tych dwojga, wolałabym Kena xDDD Schneider w tym nieskończonym fiku z Genzo dośc...przedmiotowo traktował swoją narzeczoną; no i nie miał praktycznie żadnych oporów przed zdradą - a w jego wypadku już nie było na to żadnych "wymówek", jak u Kena ;)

Ja tez bym nie zniosła ale to dlatego, że przy moich skłonnościach do plamienia ciuchów zawsze gdy jestem ubrana elegancko - pewnie miałabym na białej bluzce jakąś wigilijną potrawę jż po pierwszym kwadransie xDD Zresztą w tym przypadku nie kumam po co tak wydziwiać w gronie rodzinnym - rozumiem, że do kościoła/pracy/na egzamin należy chodzić ubranym inaczej/ładniej i nie zamierzam z tym wojować, ale w prywatnym czasie...? naprawdę DZIWNE i pozbawione sensu.

U niej w pokoju spał, więc miał najbliżej xDD No i on jednak jest na tyle drobny i niski, by w ciuchach Kena czy Genzo wyglądać jak strach na wróble ;) wiec w sumie tylko rzeczy Hoshi wchodziły w grę, jak chciał się przebrac z 'imprezowych' ciuchów xD
Może Hideki nie byłby jednak wcale tak zły, jako ojciec, z tą całą jego dziką fantazją - pewnie dzieciaki by go uwielbiały ^^ Dużo by zależało od tego, czy na matkę wybrałby kogoś normalnego, czy też swojego żeńskiego klona xDD
I wyjdzie jeszcze więcej :D Chyba muszę się kierować z akcją do końca fika i zamykać kolejne wątki...

Reply

hashhana June 11 2013, 11:37:45 UTC
To cieszę się, że net wrócił... zawsze mnie to dziwi, ile czasu jest, jak się jest odciętym od neta xD O, to spożytkowałaś dobrze czas xDDD

No fakt, Śchneider średnio się wykazał swoimi uczuciami do niej, ale myślę, że gdyby faktycznie trafił na kogoś, kogo by kochał, inaczej by się zachowywał. Ken jest łatwiejszy do zmanipulowania, by spełniał zachcianki żony, to też prawda xDDD

xDDD Właśnie, dziwne i bez sensu. Zwłaszcza, że niby rodzina to - w założeniu - najbliższe grono, tym bardziej takie "sztywne ciuchy" z przymusu nie mają sensu...

Już sobie wyobrażam Hikkiego grzebiącego w jej garderobie, jak sobie przymierza co bardziej damskie ciuszki xDDD
Haha, no właśnie, wszystko zależy, kim byłaby matka; normalną kobietą czy wariatką jak on xDDD W tym drugim przypadku, to mogłaby być masakra jeśli chodzi o dzieci xDDD
xDDDD

Reply

isshi69nikkei June 11 2013, 16:27:19 UTC
Na szczęście UPC nie ma aż tak długich przerw, bo chyba bym osiwiała ze złości, jakby jeszcze dłużej nie było neta xDDD

Z tym że on z tą właśnie dziewczyną potem się ożenił, więc chyba jednak traktował ten związek długoterminowo.. a mimo to ją zdradził (zdradzał?). Raz że spełniający zachcianki, dwa - to taki nieistniejący-facet-ideał, opiekuńczy, na swój sposób romantyczny, wysłuchujący żali i lubiący zakupy xDD

Ano bez sensu. Dobrze że tak nie mam w domu ;)

Też sobie to wyobrażam xDDDD No ale - jak go dzieci obudziły, to pewnie nie miał sposobności pooglądać babskie rzeczy tyle czasu, ile by chciał ;))
Ale to już tylko gdybanie, bo dla Hidekiego nie przewiduję żadnych relacji z kobietami xD Myślę że w każdym by była masakra - gdyby miał w domu swojego klona, to z dziećmi by się zrobiło to, co z nim, bo sam pochodzi z takiego właśnie patologicznego związku dwóch wyrzutków społecznych. Gdyby jego żona była za to bardziej racjonalna i ogarnięta, to w końcu by go zostawiła, bo nie mogłaby znieść jego nieodpowiedzialności, zwłaszcza ze przyszedłby w końcu moment, że jego dziwne akcje i problemy z prawem mogłyby stanowić zagrożenie dla dzieci.

Na koniec obiecany obrazek :D Niestety trochę poległam z proporcjami w okolicach brzucha i bioder Kena ._.''
http://25.media.tumblr.com/8ee3a296a3ae6ae12a516a27fd87db04/tumblr_mo8lfx4G8N1rc42hbo2_1280.jpg

Reply

hashhana June 11 2013, 19:22:24 UTC
xDDD

Ale zdradził ją z Hoshi/Genzo kiedy był z nią, czy kiedy byli w stanie "zerwania"? Oni chyba dość często tak robili, przy ich kłótniach ^^ Hehe, ideał, który nie jest zainteresowany kobietami xDD

:D

Może to dobrze, że go obudziły, aniżeli zastały przymierzające ciuchy Hoshi, co potem by zadawały pytania o to... np. przy Eito :D Właśnie, racjonalna i ogarnięta kobieta chyba by w ogóle nie związała się z Hikkim, albo bardzo szybko by uznała, że to bez sensu. Chociaż, miłość zaślepia, jak to mówią :D

Yay! Jak miło :D
W końcu wiem, jak wyglądają jego blizny xDD Fajnie, że zrobiłaś im różne tonacje skóry, dodaje realizmu. Ogólnie, muszę przyznać, że z każdym rysunkiem coraz lepiej malujesz :)

Reply


Leave a comment

Up