Śmierć Blanki Krammer

May 05, 2013 13:13

Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: ----
Postacie: Asmodeusz, Blanka
Chronologia: post-Zbieracz
Uwagi: najdziwniejsza (i najgłupsza?) rzecz, jaką chyba napisałam. Zainspirowane rozmową z isshi69nikkei, za co bardzo dziękuję ;] Mentalny wizerunek tej sceny nie chciał opuścić mego umysłu, totaż został wyeksmitowany w formie ( Read more... )

fanfiction, asmodeusz, blanka, siewca wiatru/zbieracz burz

Leave a comment

isshi69nikkei June 4 2013, 05:32:34 UTC
W jego wypadku by było ciążko udawać cokolwiek, bo musiałby wówczas zakończyć swoją przyjaźń z Genzo, który na pewno nie tolerowałby ucieczki w momencie gdy prawda wyszła na jaw ;) Myślę że mógłby czuć, że nagle wszystko się odwróciło do góry nogami i zakładam, że po pierwszym szoku - chciałby mieć kontakt z Akirą. A może nawet chciałby pogadać z Hoshi i dowiedzieć się, dlaczego przez tyle lat znajomości to ukrywała (i chyba nienajlepiej przyjąłby odpowiedź, że poza nim spała z tyloma facetami, że nie miała pojęcia kto jest ojcem xDDDDD). Dla Akiry (i dla nich wszystkich) jest o tyle dobrze, że mieszkają od Schneidera wystarczająco daleko, by - jeśli uznaliby że tak będzie lepiej - pomijając Genzo, nie widywać się z nim. Ale tak czy inaczej ciężka sytuacja i duża rola Kena, by umiał zdobyć się na tyle empatii i odwagi, by porozmawiać z Akirą na temat spotkania ze Schneiderem i uswiadomić mu, że nie ma nic przeciwko.

Ale coś w tym jest, że dla faceta to może być traumatyczne bardziej niż jakakolwiek ilość krwi xD Moj kuzyn studiuje medycynę, bez problemu przeszedł wszystkie prosektoria i inne obrzydlistwa, ale mówi, że na samą myśl o praktykach na oddziale położniczym na ostatnim roku dostaje mdłości. No, przynajmniej wiem, że ze specjalizacji na pewno nie wybierze ginekologii xDDDDD

Tak jak wspomniał Ken - z podejrzanych interesów, o których NIE CHCE nic wiedzieć ;D
Niestety, jak na nim logiczne argumenty podane w kulturalny sposób nie robią wrażenia, to trzeba przejść na wyższy kaliber i Hideki się nie patyczkuje xDDD
Będę się starać, zobaczymy, jak będzie u mnie z czasem :)

Reply

hashhana June 4 2013, 09:48:39 UTC
Schneidera można o tyle usprawiedliwić, że nic nie wiedział o ciąży Hoshi - jak wspomniałaś, spała z wieloma w tamtym czasie xDDD On w ogóle pewnie nie wiedział, kim ona jest? A znając Hoshi i jej wiedzę o piłce nożnej, pewnie też nie wiedziała, kogo sobie znalazła xDDD
Ha! Już widzę, jak Ken się psychicznie zbiera do tej rozmowy... przez długi okres czasu ^^ (Hm, przynajmniej Akira zna język niemiecki, dzięki Genzo, nie?)

Haha, jakby się dobrze nad tym zastanowić, to z facetów straszne cieniasy! Poród to straszna rzecz, a ciekawe jakby przetrwali psychicznie (i fizycznie, gdyby było to możliwe) przez 9 miesięcy ciąży xDDD

Nie dziwię się mu xDDD
xDDD
:)

Reply

isshi69nikkei June 4 2013, 19:49:28 UTC
Własnie - z tym 'kim ona jest' to mogło być różnie. Zasadniczo Ken i Hoshi wyrwali sie z Japonii niby-to na podóż poślubną do Europy, ale tak naprawdę jechali tam żeby się zabawić udając, że wcale nie są małżeństwem. Tak więc - na imprezy chodzili osobno albo się rozdzielali, a mogli nawet przedstawiać Hoshi jako kuzynkę/przyjaciółkę Kena; teoretycznie Schneider powinien ją kojarzyć z widzenia/zdjęć, ale z drugiej strony - jak przespaliby się na jakiejś większej imprezie z udziałem reszty Bayernu, gdzie Genzo po prostu wziął ze sobą Hoshi i Kena - mógł jej w ciemności i upojeniu alkoholowym nie poznać, zwłaszcza jesli by jej sie tam nie spodziewał ;)) A to że ona go nie poznała, to oczywiste, skoro uwaza ona "wszytskich blondynów za identycznych" xDDDD Fakt, że ona kiepsko zna angielski a niemieckiego - w ogóle, tym bardziej utrudniłby im komunikację i zorientowanie się, z kim mają do czynienia.
Chyba musiałoby do tej rozmowy dojść tak raczej spontanicznie, gdzie MUSIAŁBY ją przeprowadzić tu i teraz, bez rozkliwiania się i zastanawiania i zamartwiania jak Akira zareaguje ;) Szczęście dla Kena, że Akira będzie na tyle ogarnięty, by nie robić histerii, awantury i jakichkolwiek innych problematycznych akcji...
Zna, podobnie jak pozostała trójka ^^

Zależy od jednostki i konkretnie charakteru, a nie płci ;))))) W końcu co z tego że jestem kobietą, jesli wiem ze sie do ciąż i porodów nie nadaję, w efekcie jest niemal pewne, że psychicznie bym nie zamierzała tego znosić i gdyby nie polskie prawo - ewentualną wpadkę bym natychmiast usunęła. Oby nigdy mi się to nie przytrafiło xD

xDDD

Obiecane skany ^^
http://24.media.tumblr.com/c37d1ad73fc8085fe5d89cc17f8fcbe1/tumblr_mnvvs6r8Cz1rc42hbo3_1280.jpg - nowa wersja seraphiela który był kiedyśtam wczesniej,
http://25.media.tumblr.com/f4cfc9bb030a1c82324b6c7c012e3f16/tumblr_mnvvs6r8Cz1rc42hbo4_1280.jpg - Razjel, z którego jestem bardzo-bardzo dumna ;D
http://25.media.tumblr.com/d25179088c1d926506e11c156ab1ce1a/tumblr_mnvvs6r8Cz1rc42hbo5_1280.jpg - kazuki, etsuki i hideki (z namalowaniem skóry walczyłam kilka dni, bo na kazukiego spadło mi coś tłustego i rozmyło farbę x____X''')
http://25.media.tumblr.com/4fd116b5e9d945f9de50638009ed1ec2/tumblr_mnvvs6r8Cz1rc42hbo1_r1_1280.jpg - Ken, scenka z 3 części Coming Out
http://25.media.tumblr.com/c138d340a6b0ed4c9d36c0917c01cab3/tumblr_mnvvs6r8Cz1rc42hbo2_1280.jpg - Ken i Genzo

Reply

hashhana June 5 2013, 11:48:48 UTC
Wydaje mi się, że sensowniej byłoby, jakby jednak Schneider nie poznał Hoshi przez kogoś (Ken/Genzo), bo jednak wtedy - choćby ze względu na samego Wakabayashiego, pewnie by się zachowywał porządniej. A tak, jakby faktycznie się spotkali przypadkiem, bez żadnej wiedzy o swoich powiązaniach, byłoby chyba łatwiej im wylądować po pijaku w łóżku xDDD W ogóle, ciekawe, że Hoshi nie bała się sama wyjść zaszaleć w obcym sobie klubie/mieście/kraju, gdzie nie zna nawet języka i jako Azjatka na pewno się wyróżniała ^^
Taaa, u Kena tylko spontan działa xDDD
Przynajmniej Schneider miałby radochę gadając z dzieciakami, kiedy wie, że Ken i Hoshi ni w ząb nie kumają xDDD

Pewnie tak, ale zawsze mnie bawi to stwierdzenie, że przecież to faceci, męskość taka ważna i silna, a wielu wymięka przy czymś, co zasadniczo może dotknąć każdą kobietę xDDD

Hurra! xD
Pamiętam Seraphiela, wygląda fajnie, ale on jest tym typem istoty, której wolałabym raczej nie spotykać xDDD
Razjel! (co przypomina mi, że muszę odświeżyć pracę na wiki ^^) Od razu wiadomo, że to on i ten warkocz! Hehe, zawsze mnie bawi jego warkocz xDDD On zawsze ubierał się w błękit? (pytam z ciekawości, by jak coś dopisać o tym na wiki xDDD)
xDDD Haha, z kroplą czy bez, jest dobrze. A Hikki, z tym otwartym okiem ma minę, jakby pytał, "czego? moje! nie rusz!" xDDD
Biedny Ken ^^ Podziwiam, że tak dokładnie namalowałaś szczegóły, na drzwiach, te wszystkie elementy ozdobnicze i zdjęcia nie wyraźne, ale jednak coś "widać" :)
Dobrze, że narysowałaś znów Genzo, bo zawsze mi lepiej wyobrazić sobie jego blizny, jak widzę je na obrazku ;) I właśnie widzę, że Ken jest wyższy xDDD

Reply

isshi69nikkei June 5 2013, 15:40:06 UTC
Fakt, to chyba musiałoby wyglądać w ten sposób, że oni się nie znali kompletnie; będę musiała zmodyfikować plan wakacji Kena i Hoshi - może wpadną oni do Niemiec tylko 'na chwilę', zaimprezować, zgarnąć Genzo i potem ruszą gdzies dalej. Dzięki temu Hoshi wówczas oficjalnie by nie zapoznała się ze Schneiderem, a po paru miesiącach/latach gdy by się spotkali już przez Genzo - po prostu by się nie rozpoznali ^^
Hoshi nie należy do najbardziej odpowiedzialnych i trzeźwo myślących osób, może ponieważ Ken zawsze był gdzies w pobliżu - wydawało się jej że jest bezpieczna? No i w sumie nigdy nic jej się nie przydarzyło strasznego (poza ciążą xDDDD)
Miałby, oczywiście gdyby już po dowiedzeniu się że ma syna o którym nie wiedział - zacząłby sie z Akirą normalnie dogadywać ;))) bo raczej początki byłyby dość trudne..

To też racja ^^

Też wolałabym go nie spotykać..nawet jeśli byłby piękny i niesamowity xD
Pewnie nie zawsze (przy okazji tego rytuału czarnoksięskiego miał na sobie coś innego o ile dobrze pamiętam) ale na codzień jak były opisywane jego ciuchy - zawsze był to błękit. Ja uwielbiam jego warkocza, w ogóle lubię tę fryzurę w każdym wydaniu ^.^
Najgorzej że tak kropla tłuszczu wyłazi Kazukiemu na klacie - co namaluję kolejną warstwę, to po 2 dniach plama jest z powrotem ._.''' Swoją drogą, Hideki to jedna z postaci które najbardziej lubię rysować, bo mimo że nie wizualizują mi się w głowie rysy jego twarzy, to bez problemu sobie wyrobażam typową dla niego mimikę, pełna takich właśnie min ;))
To w sumie jeden z najkrócej malowanych obrazków - mimo szczegółów właściwie skończyłam go podczas jednego posiedzenia ^^ Mam nadzieję że starsczy mi motywacji i czasu do kolejnych ilustracji do poprzednich części CO.
Tak :D niby wedle źródeł tylko tak 2-5 cm wyższy, ale to zawsze coś i baaaardzo chciałam to pokazać na jakimś rysunku ;D A co do blizn, to może powinnam też zrobić rysunek z Genzo toples; choćby po to by zapamietac, jaki układ blizn mu ustaliłam, zeby gdzieś w dalszej cześci tekstu czegoś nie pomieszać xD

Reply

hashhana June 5 2013, 18:41:56 UTC
Haha, właśnie sobie pomyślałam, że kiedy by się oficjalnie poznali, Hoshi (albo ona i on) mogłaby mieć to głupie poczucie, że Schneider wydaje się jej znajomy, ale zrzucić to uczucie na opowieści od Genzo/info z TV. A potem po latach się dowiedzieć, że jednak to nie było zwykle przeczucie ^^
xDDD Nic, oprócz ciąży, faktycznie to nic xDDDD
Nie dziwię się, że byłyby trudne. Ciekawe w ogóle, jakby Karl zareagował, jakby od razu wiedział, że będzie ojcem?

;)

xDDD Jego i wkurzonego Gabriela xDDD
Dobrze wiedzieć, że to błękit. W ogóle, ciekawe, czy czasem Razjel rozpuszcza włosy? xD Zawsze mnie ciekawi, jak wyglądają różne warkocze i supły - bo pamiętam, że nosili je m.in. żołnierze, starodawna arystokracja Głębi. Raczej krótkie włosy w dawnych czasach nie były dobrze widziane u arystokracji, takie mam poczucie.
Zawsze można mówić, że to pozostałości po ich dziwnych zabawach xD Haha, z jego charakterem, to musi być zabawne rysować Hikkiego :D
Też mam nadzieje, że ci starczy na to motywacji!
Powinnaś, definitywnie xDDD Chętnie zobaczę Genzo, jego blizny i ciałko xDDD

Reply

isshi69nikkei June 5 2013, 21:02:39 UTC
Ha! W sumie tak też mogłoby być. Hoshi jeszcze mogłaby widzieć go jako jednego-z-identycznych europejskich blondynów i na to zgonić swoje podejrzenia, że "skądś go zna" ;))
xDDD
Hm.. ciężko powiedzieć, zwłaszcza że nawet jakby uznał, że chce uczestniczyć w wychowaniu - byłoby to raczej skomplikowane, biorąc pod uwagę fakt, ze z Hoshi praktycznie nie jest się w stanie z nim porozumieć, a poza tym ona by chciała od razu uciekać mu z oczu do Japonii ;) Myślę że dodatkowo znając Hoshi, to gdyby Schneider był jej jedyną przygodą i byłaby pewna, ze to z nim zaszła w ciążę, to mogłaby wybłagać Kena (i Genzo), by zachował to w sekrecie.

Oj tak xD Chciałabym i Gabriela kiedyś namalować, ale hm.. jakoś z archaniołów to najsilniejsze mam wyobrażenie Razjela (a potem długo nic xD). Czasem na pewno :D cudowna wizja, tak swoją drogą - proste, długie włosy, gdy się je rozplata, są takie przyjemne w dotyku i niemal widzę, jak Razjel tymi chudymi palcami po nich przesuwa, stojąc przed lustrem.. rozmarzyłam się xDDDDDD
Fakt, kiedyś faceci raczej nie nosili krótkich włosów..ale aż tak się nad tym nie zastanawiałam nigdy...
LOOOL no chyba że tak xDDDD Z charakterem i też dlatego, że znacznie ciekawiej się rysuje kogoś, kto ma mieć ostrzejsze rysy i nie ma być "ładny". Zdecydowanie większe pole do popisu, niż np. Ken, który w mojej fikowej wersji jest wydelikaconym przystojniakiem xDDD
Więc zapisuję sobie w głowie do kolejki rysunków właśnie Genzo ;D

Przysiadłam dziś na trochę do fika (bo promotorka nadal mi nie odpisała więc magisterka wciąż 'wisi' i nie zajmuje czasu..) - chyba znów pogorszy Ci się opinia na temat Hoshi ;) I Hidekiego również, bo wreszcie udało mi się cośtam wspomnieć o jego przeszłości, która zbyt chwalebna nie jest xD
http://www.sendspace.pl/file/aa1ffffdee68d434432f896

Reply

hashhana June 5 2013, 22:30:30 UTC
xD
Haha, już widzę ją uciekającą przed nim, ku irytacji Schneidera, który pewnie chciałby wyjaśnić z nią parę kwestii ^^ Genzo to może w ogóle by nie powiedziała, kto jest ojcem... mam takie wrażenie, że zmanipulowałaby/nakłoniła Kena do milczenia ;p

Coś w tym jest, że Razjel jest dość łatwy do wyobrażenia xD W sumie, czy on w ogóle myje te włosy, czy używa zaklęć, jak myślisz? Bo przecież z tak długimi włosami, ich rozplątanie, umycie, zadbanie o wszelkie odżywki etc musi trochę zajmować czasu xDDD Może dlatego Gabryś ściął włosy na krótko, by nie tracić cennego czasu, który może skonsumować na polityce? xDDD
Mam wrażenie, że większość (tych dzianych) aniołów i demonów właśnie miała dłuższe włosy, z wyjątkiem Lucka i Gabriela, którzy pewnie mieli gdzieś wszelkie wymogi ^^
Ken, wydelikacony przystojniak, haha, w sumie xDDD
:D

Hikki powinien dziękować wszelkim siłom wyższym, za takiego faceta "od mercedesa" xDD Nie dziwię się, czemu Ichiro jednak nie jest wprowadzony w większość historii brudnych interesów Hidekiego - na serio nie ma po co dawać mu więcej powód do urwania jego łba xD Hikki płaci podatki... koniec świata, czy co? :D
Zabawne, że chociaż raz Kojiro i Hikki się w czymś mogliby zgodzić, odnośnie głupoty tego kłamstwa... no i nie odmówię mu ciekawych spostrzeżeń, co ma Ken, a co ma Genzo ^^
To musiało być wkurzające dla Genzo - nie dość, że szczurza twarz dogaduje się z jego bratem (a pewnie czekał, aż coś palnie nieodpowiedniego, by wszystko szlag trafił), to jeszcze Hoshi się na nim uwieszała. Pijana Hoshi. By potem rzygać i w ogóle. Ktoś powinien ograniczyć jej dostęp do alkoholu xDD

Reply

isshi69nikkei June 6 2013, 05:21:07 UTC
Myślę że jednak wtajemniczyłaby Genzo - ona jednak mu ufa na tyle, że nie ukrywałaby przed nią tak dośc istotnej rzeczy. A uciekająca Hoshi.. ja już WIDZĘ scenkę, jak ona by w końcu skapitulowała i zgodziła się zobaczyć ze Schneiderem, ale z zastrzeżeniem, zeby Genzo poszedł z nią w charakterze tłumacza.. a przed samym spotkaniem zaproponowałą, żeby może Genzo 'sam to załatwił' bo przecież zna sytuację, więc po co tam ona xDDDDD

Raczej myje, pielęgnacja długich włosów jest za fajna zeby się zaklęciował xDD Sama mam od lat włosy sięgające poniżej pasa - aż tyle z tym problemu nie ma i nawet gdybym miała możliwość, to nie zdecydowałabym sie na ich 'obsługę' magią ;p
Podejrzewam że Gabriel to tak dobrał fryzurę, by jak najlepiej komponowała się z jego całokształtem, aby dobrze sie prezentować - zdecydowanie widzę w tym główną motywację xDDDD W sumie - nie zwracałam aż tak uwagi na fryzury 'pobocznych' postaci; inaczej - to podkreślanie przedziwnych kolorów włosów /kobaltowy... boże.../ jakoś utrudniało mi 'komunikację' z autorką ;))
xD

Oj powinien - i jednoczesnie powinien pluc sobie w głowę, że spieprzył taki związek. Zwłaszcza że w momencie, gdy był z tym gościem, w ogóle nie musiał pracować i tak na dobrą sprawę można uznać, ze te jego ciemne sprawki to były dla dreszczyka emocji albo jakiś jeszcze innych celów - a nie dlatego, że nie moze znaleźć sobie normalnej pracy a potrzebuje pieniędzy. Zdecydowanie dobrze, że Ichiro nie wszystko wie ;))
Ha! Więc jednak Hideki nie jest taki zły ^^
Chyba jednak bardziej wkurzała go Hoshi, Hideki zdecydowanie gorszy by był gdyby Eito mu się NIE spodobał xDDDD To zdecydowanie powinien a już na pewno - pogadać z nią na temat tego, jak strasznie wygląda pijana kobieta (chyba tylko to przemówiłoby do wyobraźni Hoshi ;p).

Reply

hashhana June 6 2013, 15:25:24 UTC
Haha, nie zdziwiłabym się, gdyby Hoshi tak właśnie zrobiła! Chociaż mam sadystyczną nadzieję, że Genzo by tak łatwo nie dał jej uciec od odpowiedzialności xDDD

xDDD
Ja zawsze sobie wyobrażam, że Razjel ma strasznie długie włosy - w ogóle, czy oni mają włosy jednej długości, bo te nie rosną, czy je sobie podcinają co jakiś czas? ^^
Tak sobie myślę, że może dłuższe włosy były jakimś wymogiem wśród elity, a Gabriel - oprócz dobrego wyglądu - ściął je, by wszystkich wkurzyć xDDD
Daimon, Razjel i Belial na pewno mają długie włosy, przy czym dwoje nosi je w warkocz lub splecione w węzeł. Mod... on zawsze mniał starannie je ufryzowane, więc myślę, że były dłuższe. Michał i Rafałek to chyba przynajmniej do ramion mogliby mieć swoje loki. Hazar nosił je splecione w warkoczyki. Takie mam wrażenie, że właśnie dłuższe włosy były popularniejsze, przynajmniej w dawniejszych, sztywnych czasach.

Powinien xD
Czasem mu się zdarza być pomocnym xDDD
Tam niech se wygląda jak chce, a co to, kobietom nie wolno być pijanymi... tylko mam wrażenie, że Hoshi jest pozbawiona umiaru ^^ Jeszcze, w domu jak pije, to się nią właśnie Ken lub Genzo zajmie (co jest upierdliwe dla nich), ale poza domem, jeśli odstawia takie pijactwo bez granic, to im współczuję xDDD

Reply


Leave a comment

Up