Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: ----
Postacie: Asmodeusz, Blanka
Chronologia: post-Zbieracz
Uwagi: najdziwniejsza (i najgłupsza?) rzecz, jaką chyba napisałam. Zainspirowane rozmową z isshi69nikkei, za co bardzo dziękuję ;] Mentalny wizerunek tej sceny nie chciał opuścić mego umysłu, totaż został wyeksmitowany w formie
(
Read more... )
Reply
Ja naprawdę zaczynam coraz bardziej współczuć Ichiro - bo on ma powody się martwić, a jednocześnie jest taki osamotniony w tym, bo wszyscy w koło będą zbywać jego obawy, jako zwykłe wyolbrzymianie... ^^
Fun albo przerażające, zależnie dla kogo xDDD (Też myślę, że Ken mógłby się w taki układ wkręcić, ale nie wtedy, gdy z kimś jest na poważnie).
Heh, biedny Genzo, jak zawsze to na nim spoczywa odpowiedzialność - nie ma to jak pomocny Ken xD
xDDD
Reply
I jeszcze widzę Kena jak go próbuje nieudolnie pocieszać, że może "Hideki to ostatecznie nie aż tak zła partia, a w łóżku zawsze był dobry i MIAŁ FANTAZJĘ" xDDDDDDDDDDDDDD
xDDDD (Myślę że gdyby jego relacja z Hidekim się wydłużyła w czasie, to spokojnie by mógł się na coś takiego zgodzić).
Tak naprawdę jedyna pomoc Kena w tej sytuacji jaka może istnieć to 'nie utrudniać' - Genzo będzie wiedział, na co się pisze zostając trenerem, więc - pretesje może mieć tylko do siebie ;p
Reply
xDDDDDD
Lepiej niech Ken już nikogo nie pociesza z takimi tekstami xDDDD
Przynajmniej wiemy, że Genzo w życiu nie przystałby na trójkącik z Hikkim, bo on raczej go nie lubi, nie? xD
Czyli to co zawsze Kenowi przypada - nie utrudniać xDDD
Btw., tak się wzięłam za pisanie magisterki, że w międzyczasie pościągałam sobie odcinki Zielonej Latarni i sprawdziłam arty z CT xDDDD
To Ken i Kojiro (w jakimś innym "świecie"?) http://www.pixiv.net/member_illust.php?mode=medium&illust_id=35853168
a to, coś superaśnego, ponad 100 artów, gdzie większość to Ken, Genzo i Kojiro - część to też inni gracze, ale tylko część rozpoznałam i to głównie a)podpisowi lub b) numerze na koszulce xDDDD było kilka superaśnych artów, że nawet nie umiem powiedzieć, który jest moim faworytem:Reply
Gorzej że Ichiro mógłby sam do niego uderzyć licząc na jakieś słowa pocieszenia, a Ken by mu czymś takim dowalił xDDDD Już widzę jak jego oczy się rozszerzają, Ken zaczyna się denerwować i coraz większe bzdury klepie, a Ichiro robi się coraz bardziej przerażony xDDD
Nie przepada za nim, ale zdecydowanie neutralniej do niego podchodzi niż Kojiro ;) Przede wszystkim, oni się sobie nawzajem niezbyt podobają, co raczej wyklucza jakiekolwiek zblizenia xD
xDDD
OMG ** siedzę, oglądam i nie mogę się oderwać ** ilość genzokenów jest absolutnie zachwycająca ** bardzo, bardzo dziękuję za linka ;DD
Reply
I to jest właśnie powód, dlaczego bracia Wakashimazu nie powinni próbować się pocieszać xDDDD
Przynajmniej będą mieć jeden, wspólny temat, w którym definitywnie się zgodzą - Hikki, jak on łączy ludzi (czasem w nienawiści, ale to też się liczy, nie?) xDDD
:D
Cieszę się, że się spodobało, cała przyjemność po mojej stronie xDDD Właśnie ta ilość genzokenów zaraz mi kazała pomyśleć, że na pewno przykuje to twoją uwagę xDDDD
Reply
Zastanawiam się w ogóle, jak to się stanie, że dziadkowie nie zareagują na orientację wnuka tak źle jak na Kena... chyba trzeba będzie założyć, ze Chichi im bedzie wieeeele lat robić lekcje tolerancji i to odniesie jakis skutek...
Zdecydowanie ;))) )
Pytanie, czy chcieliby na jego temat dyskutować xD Jednak Hideki to jak polityka i religia - zawsze drażliwe kwestie i kiepski pomysl na prowadzenie luznych pogawędek xd
Podoba mi się tym bardziej, że nie tylko ja tak cudownie widzę ich razem ** Taki fantatstyczny pairing, aż dziw że w fanfikach i doujinach sie niezbyt czesto pojawia :
Reply
Oj tak, tylko Chichi byłaby do tego zdolna. Chyba na przestrzeni lat wyrobiła sobie jakieś porozumienie z teściem - to teściowa pewnie była problemem xD
:)
Jakby ich Hikki wkurzył obu - przyjeżdżając na trening kadry i siejąc niepotrzebny zamęt? - myślę, że obaj chętnie by się podzielili swoim zdaniem o nim xDDD Albo poszli się odstresować, przy czarce sake ^^
xDDDD
Albo się pojawiał, tylko do nas to nie dotarło xDD
Reply
"Jakieś" porozumienie musiala mieć z obydwojgiem, bo jednak ona ma za silny charakter i jest zbyt dumna, by móc mieszkać u kogooś kto jej nie toleruje - wiec jesli by im sie nie ukladalo, zmusilaby Ichiro do wyprowadzenia sie, gdy tylko dzieci by im nieco podrosly i przestalyby wymagac opieki non-stop ;))
Hm.. może jednak Kazuki oduczył go nieco takich przyjazdów, bo potem się na nim za bardzo odbijają xDDDD Bo zakładam, ze kazde pojawienie sie w okolicach druzyny mialoby jeden glowny cel i byłoby nim zabawienie sie z Sorimachim na co reszta druzyny niekoniecznie dobrze reaguje XD
Ano też możliwe (jesli gdzieś SĄ z nimi doujiny to omg, jak bardzo chcialabym je ujrzeć **)
Reply
W takim razie fajnie, że jednak się nie pozabijała z teściową. Mam wrażenie, że odkąd wnuczka zacznie zajmować się sztuką walki na poważnie, to senior rodu złagodniał... albo zmienił swój stosunek do Chichi ^^
Właśnie, dla Hikkiego to frajda, bo zawsze ktoś za niego cierpi. Ale! Może Genzo zdobyłby uznanie drużyny, jakby właśnie wykopał Hidekiego, bo przeszkadza? xD
Zapewne w Japonii są xDDD
Reply
Reply
Po tym co wyprawia Makoto, to chyba powinien być szczęśliwy, że to córka Ichiro się jednak wzięła za sztuki walki, a nie on xDDD
Na nim nie, ale na innych już takie zamieszanie działa i nie zawsze pozytywnie ^^
Haha, coś w tym jest, że mają takie dziwne strony, że nic nie wiadomo, jak się tym obsłużyć - a niby taki zaawansowany kraj xDDD
Dobrze, że uprzedziłaś... nie wiem, co jest gorsze, te dzieci, czy ich rodzice xDDD Tym bardziej nie chciałabym mieć potomstwa - ale! Zaczynam myśleć, że niektórzy to w ogóle nie powinni mieć dzieci, jak Ken i Hoshi. Masakra xDDD
Reply
Reply
Haha, nie tylko dziadek by wtedy dostał zawału, ale i Ichiro, jakby to usłyszał xD Myślisz, że przez to, zabroniliby przyjmować przystojnych nowicjuszy na treningi? :D
xDDDD Mimo wszystko, jakoś sobie radzą ^^
:D
Ja mu się nie dziwię, czemu nie chce brać w tym udziału - w końcu to nie on jest ojcem i matką, by ich ustawiać. To nie najlepiej o nich świadczy jako o rodzicach, że tylko Genzo ma impakt na zachowanie gówniarzy xD
Pewnie są jakieś uroki, dopóki dzieciaki nie gadają i nie biegają - potem zaczyna się masakra xDDD
Reply
Reply
Reply
Leave a comment