Książki w roku 2010

Dec 31, 2010 12:16


Z poprzedniego roku zostało jeszcze "trochę" do dokończenia. A na półkach - dziesiątki następnych... :)

1. Bill Bryson, Zapiski z Wielkiego Kraju - kupione przypadkiem i świetne! Czekam aż przyjdzie do mnie kolejna książka... :)*
2. Krzysztof Piskorski, Zadra* (tom I)
3. Bill Bryson, Zapiski z małej z wyspy - uwielbiam tego autora, świetnie mi się go czyta!
4. Ian Watson, Podróż Czechowa*
5. Naomi Novik, Zwycięstwo orłów* - jak zwykle zaczynałam czytać z umiarkowanym zainteresowaniem, a potem nie mogłam się oderwać. Następny tom PLZ NAO.
6. Rick Riordan, Morze potworów. Lubię ta serię, I can't help it. Następna część już w marcu (yay!).
7. Łukasz Orbitowski, Prezes i Kreska. Śliczna książka o kotach. Polecam wszystkim kociarzom i zwierzakosympatykom :)
8. Lilian Jackson Brown, Kot, który widział i inne opowiadania
9. Lilian Jackson Brown, Kot, który myszkował w szafach
10. Eleanor Porter, Polyanna - czytana dawno temu, a odświeżona z powodu Happiness Meme. Ramotka, ale czyta się miło :)

11. William McKay, Jak w komiksie... (seria "Nowe Przygody Trzech Detektywów"). Alfred Hitchcock, podany jako autor na stronie tytułowej i okładce, nie ma z tą książką nic wspólnego, ale czyta się szybciutko i bez zgrzytów (taki kryminałek dla młodzieży...).
12. Krystyna Boglar [?], Pułapka za 100 milionów.  Również seria Trzech Detektywów, ale wydawnictwo poskąpiło na informacji o oryginale i widać tylko napis "Wersja polska: Krystyna Boglar" (choć wątpię, żeby ona była autorką).
13. Lilian Jackson Brown, Kot, który lubił sery
14. Lilian Jackson Brown, Kot, który sprowadził śledztwo na właściwe tory
15. Suzanne Collins, Igrzyska śmierci. Naprawdę dobra książka. Moja recenzja (cokolwiek długa, ale mam nadzieję - ciekawa - tutaj).
16. Lilian Jackson Brown, Kot, który patrzył w gwiazdy
17. Suzanne Collins, W pierścieniu ognia. Ciąg dalszy "Igrzysk śmierci" - równie dobry i błyskotliwie prowadzący rozpoczętą w pierwszej części fabułę. Nie mogę się doczekać cdnu!
18. Neil Gaiman, Odd i lodowi olbrzymi
19. Haruki Murakami, O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. ILUVMURAKAMI ^____^
20. Siergiej Łukanienko, Fałszywe lustra. Bardzo lubię książki Łukanienki, mają specyficzny styl, który mi bardzo pasuje; mam nadzieję, że niedługo Mag wyda nastepną.

21. Siergiej i Marina Diaczenko, Dzika energia
22. Rick Riordan, Klątwa tytanów
23. Peter Brett, Malowany człowiek. Tom 2. Świetnie napisane, "Klimatyczne" fantasy. nie mogę doczekać się na część następną.
24. Jon Muth, Nowe przygody pandy. Przeczytanie tej bajki zajęło mi z 5 minut, ale jest prześliczna *__* Mówiący haiku pandek is soo cute ^^ No i jak to jest narysowane *zachwyt*
25. Magdalena Kozak, Renegat
26. Fannie Flagg, Smażone zielone pomidory. Bardzo fajna, ciekawie skonstruowana powieść obyczajowa. Książka wygrzebana w antykwariacie i zakupiona głównie ze względu na "smaczny" tytuł. A tu niespodzianka, historia przeplatająca teraźniejszość z przeszłością, zwyczajną relację z felietonami i notatkami z gazet. Naprawdę mi się podobało i z chęcią przeczytałabym coś następnego tej autorki.
27. Magdalena Kozak, Nikt. Czeeeemu to już jest koniec? I dun wanna! ;___;
28. Marcin Szczygielski, Omega. BARDZO fajna, mądra, ciekawa, pełna niesamowitych pomysłów książka. Gdyby "Omega" była wydana po angielsku, stałaby się w mgnieniu oka bestsellerem...
29. Magdalena Kozak, Fiolet. Fajna książka, ale cokolwiek mizoginistyczna (mimo tego, że głównym bohaterem jest kobieta). Niemniej podobało mi się i żal mi, że teraz muszę czekać pewnie sporo miesięcy, zanim coś nowego Kozak się ukaże...
30. Jose Somoza, Listy od zabójcy bez znaczenia - poszukująca spokoju i odpoczynku od gwaru wielkiego miasta pisarka zaczyna dostawać anonimowe listy; tajemniczy nadawca obiecuje ją zabić w najbliższej przyszłości i każe się do tego faktu odpowiednio (psychicznie, "estetycznie") przygotować. Książka nie ma nic wspólnego z kryminałem, jest raczej formą gry literackiej. Ciekawe, czy ktoś z czytających zgadnie, kim jest zabójca... ;)

31. Lucy Maud Montgomery, Panna młoda czeka - zbiór opowiadanek, publikowanych dawno dawno temu w magazynach/czasopismach dla kobiet. Zaskakująco miłe i świeże (przy tym: ładnie przetłumaczone), choć oczywiście cokolwiek w naszych czasach nieaktualne...
32. Yoshimoto Banana, Tsugumi - króciutka, znaleziona przypadkiem w księgarni książeczka o dwóch przyjaźniących się młodych dziewczynach. Miły, spokojny klimat, dużo fragmentów o morzu. Książka ukazała się w serii  'Spojrzenia"
33. Michał Guzek, Królikarnia - zbiór opowiadań o fantastycznej Polsce, w której odkryto przejście do innych, magicznych wymiarów. I która z tego powodu (jak kiedyś Hiszpania, Wielka Brytania i inne mocarstwa kolonialne) zaczyna nagle zyskiwać na znaczeniu...
34. Eoin Colfer, Benny i Omar - powieść dla młodzieży autora serii o Artemisie Fowlu. Jak Fowla nie lubiłam, tę książkę czytało mi się bardzo sympatycznie. Zarys fabuły: Benny, nastolatek z Irlandii musi wraz z rodziną przeprowadzić się do Afryki. Niechętny pomysłowi od samego początku, nie umie sobie znaleźć miejsca. Ale - bardzo przypadkiem zresztą - nawiązuje znajomość, która sprawia, że zaczyna się oswajać z nowym środowiskiem...
Brawa dla tłumacza powieści, który świetnie poradził sobie z przełożeniem sposobu mówienia jednego z bohaterów (Omar nie zna angielskiego, którym - naturalnie - posługuje się Benny. Żeby się porozumieć z młodym Irlandczykiem używa więc fantastycznej mieszanki arabskiego, francuskiego i najróżniejszych, wyuczonych podczas oglądania zagranicznych telewizji angielskich zwrotów/tytułów/sloganów
35. Jeffrey Archer, Kołczan pełen strzał
36. Jeffrey Archer, Na kocią łapę (zaczęte w 2008 roku i zapomniane - do pewnego weekendu, kiedy to przeczytałam "Kołczan" i "Na kocią łapę" za jednym zamachem")
37. Thomas Disch, Na skrzydłach pieśni - SF bliskiego zasięgu, w którym USA jest konserwatywnym krajem zaangażowanym w wojnę, a muzyka - i specjalnie wynaleziona maszyneria - jest wehikułem pozwalającym opuścić swoje ciało i nieciekawą rzeczywistość
38. Brandon Sanderson, Elantris. Fantasy, którą da się podsumować tylko jednym słowem: WIN. Choć jak ochłonę, może napiszę coś bardziej szczegółowo... :)
39. Joan Borysenko, Poradnik dla zapracowanych. Fajna, pomocna, myślę, książka. Na pewno będę do niej wracać.
40. Sara Stridsberg, Happy Sally

41. Marsha Mehran, Zupa z granatów - ciekawa, oryginalna i bardzo ładnie przetłumaczona proza, która chyba w każdym rozbudzi pragnienie odrobiny egzotyzmu (i dobrego jedzenia XD).
42. Siergiej i Marina Diaczenko, Dolina sumienia. Matko święta, jak ja długo tą książkę czytałam! Niby ma fajny pomysł - jest sobie człowiek, który jest obdarzony/przeklęty zdolnością przyzwiązywania do siebie ludzi ("związany" zaczyna wariować, jeśli nie widzi "wiążącego" dłużej niż trzy dni) - ale jest strasznie dołująca i jednostajna. Ma bardzo ładny styl - ale właściwie od początku wiadomo, że nie może się skończyć dobrze. Czytałam to dobre pół roku...
43. Jennifer Winterson, Podtrzymywanie światła - pamiętam, że byłam kiedyś uprzedzona do niej, ponieważ reklamowano ją jako pisarkę feministyczną (a ja reaguję nieufnie na wszystko co jest 1.reklamowane, 2.feministyczne), ale tą powieść - o dziewczynce (a później dziewczynie, wreszcie - młodej kobiecie) wychowywanej przez starego latarnika, czytało mi się miło. I nadzwyczaj szybko.
44. Anna Brzezińska, Grzegorz Wiśniewski, Za króla, ojczyznę i garść złota; tom 1 - fajna powieść przygodowa, utrzymana w klimatach fantasy. Książka wygrzebana w antykwariacie i przeczytana bardzo szybko - co mnie o tyle dziwi, że zazwyczaj stylu Brzezińskiej nie lubię. Ale może to przez pisanie w duecie narracja opowieści układa się trochę i inaczej...
45. Jeffrey Archer, Zasłyszane w kiciu - bardzo fajna antologia opowiadań "kryminalnych". Archer jest świetnym opowiadaczem, bardzo podobają mi się jego teksty...
46. Tove Jansson, Lato
47. Tove Jansson, Kometa nad Doliną Muminków
48. Asa Lind, Piaskowy Wilk i prawdziwe wymysły <3 <3 <3
49. Kai Meyer, Merle i Królowa Laguny. Pierwszy tom bardzo ciekawego fantasy dla młodzieży, rozgrywającego się w alternatywnej rzeczywistości, w której Egipcjanie wypowiedzieli wojnę państwom Europy. Odnoszą spore sukcesy; jednym z niewielu broniących się (jeszcze) kątków wybrzeża kontynentu jest Wenecja, którą chroni tajemnicza istota nazywana Królową Laguny...
50. Tui Sutherland, A więc tak to się kończy. Bardzo ciekawe młodzieżowe fantasy (coś ostatnio mam predylekcję do tego typu rzeczy), opisujące kilkoro nastolatków, którzy przeżywają koniec naszego świata. Koniec ten jest o tyle tajemniczy, że nie wiadomo, co tak naprawdę się stało - nagle znikają prawie wszyscy ludzie, wszystkie miasta są wyludnione i opanowane przez dziwne stwory. Bohaterowie powieści usiłują rozwikłać tajemnicę...
...Niestety. Wydawnictwo Nasza Księgarnia z jakichś tajemniczych przyczyn wydało tylko pierwszy tom serii, reszty (pozostałych dwóch) już nie :/

51. Kirył Bułyczow, Przygody Alicji. Ramotka SF dla bardzo młodych czytelników. Przeczytać - przeczytałam, ale była nieco zbyt naiwna... ^^'''
52. James Herriot, Kocie opowieści
53. Maja Lidia Kossakowska, Zbieracz burz (tom I). W sumie... w sumie jak przeszło się parę pierwszych rozdziałów nie było takie złe. Autorka często się powtarza, prawda - ale im dalej w las, widać, że coraz bardziej się rozkręca, a historia robi się coraz bardziej wciągająca. W sumie chcę przeczytać ciąg dalszy - żeby dowiedzieć się, jak Kossakowska wyciągnie swojego głównego bohatera (i niektórych pobocznych) z bagna, w którym są teraz...
54. Susan Fletcher, Alfabet snów
55. Maja Lidia Kossakowska, Zbieracz burz (tom II). Przeczytałam. Bardzo mi się podoba :)
56. Asa Lind, Piaskowy wilk
57. Asa Lind, Piaskowy wilk i ćwiczenia z myślenia Kocham tą serię (i tego wilka ^___^)
58. Luis Sepulveda, Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać
59. Elizabeth Haydon, Pływająca wyspa - bardzo pozytywne zaskoczenie (zwłaszcza po flagowej serii tej autorki, której nie mogę czytać). Na pewno sięgnę po drugi tom
60. Lauren St. John, Biała żyrafa
61. Jakob Arjoni. Idioci. Pięć bajek - zbiorek opowiadający o piątce zupełnie różnych ludzi, którym pokazuje się pewnego dnia spełniająca życzenia (po jednym na głowę) wróżka. I o tym, jak takie życzenie może zmienić życie (niekoniecznie pozytywnie).
62. Naomi Novik, Języki węży
63. Trudi Canavan, Szepty mgły i inne opowiadania - zbiór opowiadań rodem z Biedronki (serio, tam kupiłam xD). Sympatyczne, najbardziej podobało mi się to o pokoju, w którym zwalnia czas...
64. China Mieville'a, W poszukiwaniu Jake'a - świetne! Mieville'a zaczęłam czytać 2 lata temu, od "Dworca Perdido", zachwyciłam się, popolecałam znajomym, po czym z nie do końca jasnych powodów... odłożyłam książkę i do dzisiaj jej nie skończyłam, "W poszukiwaniu Jake'a" (które jest zbiorem opowiadań) bardzo mi się podobało, ma świetny klimat i miałam po nim niesamowite sny. Chyba więc i do "Dworca" (oraz dwóch innych powieści Mieville'a, które już zdążyłam kupić) wrócę...
65. Haruki Murakami, 19Q4 (tom I) - powiem tak: czytało mi się dobrze i ciąg dalszy kupię na pewno. Ale nie jest to książka, do której będę wracać często: brakuje w niej poetyckości, za którą Murakamiego cenię i zawiera zbyt wiele triggering issues, żeby mi się podobała bezkrytycznie...
66. Marsha Mehran, Woda różana i chleb na sodzie - ciąg dalszy Zupy z granatów. Bardzo fajne.
67. Bill Bryson, Ani tu, ani tam - książka, na którą składają się relacje Brysona z jego podróży po różnych państwach Europy. Bardzo fajnie napisane, z lekkim dystansem i uśmiechem i tak, że nawet największego cieplucha i domatora (patrz: Goku) są w stanie zachęcić do podróży).
68. Ksenia Basztowa, Wampir z przypadku - Andriej, tłumacz in spe, budzi się pewnego dnia po wieczornej popijawie i stwierdza, że skądś ma wampirze kły. Nie jest to niestety objaw delirium, uzębienie jest jak najbardziej prawdziwe - podobne ma zresztą, jak się okazuje, towarzysz wczorajszej popijawy, Wowka. Ponieważ sytuacja już jest bardzo dziwna, może stać się jeszcze tylko dziwniejsza. Książka jest cokolwiek chaotyczna, wiele motywów jest niewyjaśnionych do końca albo nie trzyma się ładu i składu, ale napisana jest z humorem i wiele razy podczas jej czytania wybuchałam gromkim śmiechem.
69. Simon Tofield. Kot Simona. Sam o sobie. Nie jestem pewna, czy mogę jako książkę zaliczyć album, w którym jedynym słowem jest, o ile pamiętam, "Dzyń-dzyń", ale ponieważ wydano to w formacie książkowym i przeczytałam (czy raczej: obejrzałam) od deski do deski, zaliczę. Bardzo sympatyczne i jednocześnie - wywołujące ogromny szacunek (graniczący ze współczuciem) dla wszystkich właścicieli kotów...
70. Stieg Larsson, Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. Pierwszy tom kryminalnej trylogii "Millenium", cieszącej się dużym uznaniem i chyba faktycznie zasłużenie (jeśli to, że przeczytałam 600 stron przez jedną noc jest jakimś dowodem... :D)

*Zaczęte w 2009 roku

książki, chyba oszalałam, co czytam

Previous post Next post
Up