z serii lj może być pożyteczny
Dzisiejsza rozmowa na Twitterze o transplantacjach przypomniała mi o tym, że chciałam was poinformować o innym oświadczeniu związanym ze śmiercią.
Na chwile obecną do dokumentacji medycznej pacjenta/tki dostęp maja (poza lekarzami) tylko pacjent/ka i osoby przez niego/nią upoważnione. Nie zmienia się to także po śmierci. to znaczy, ze jeśli nie upoważniliśmy kogoś za naszego życia, to po śmierci nikt nie będzie mógł wyciągnąć naszej dokumentacji ze szpitala.
Dlatego warto, chociażby na oświadczeniu o chęci oddania organów, złożyć też inne oświadczenie: że w razie śmierci upoważnia się tą a ta osobę do dostępu do naszej dokumentacji medycznej. Ma to duże znaczenie, jeśli istnieje podejrzenie, że przed naszą śmiercią lekarze zrobili coś nie tak. Jeśli rodzina chce pozwać szpital, to bez takiego oświadczenia nie może zobaczyć dokumentacji medycznej przed złożeniem pozwu. Potem sąd wezwie szpital do przesłania tej dokumentacji, ale lepiej widzieć ją od razu, bo być może nie ma po co pozywać, a po co się narażać na koszty.
Na chwile obecną do dokumentacji medycznej pacjenta/tki dostęp maja (poza lekarzami) tylko pacjent/ka i osoby przez niego/nią upoważnione. Nie zmienia się to także po śmierci. to znaczy, ze jeśli nie upoważniliśmy kogoś za naszego życia, to po śmierci nikt nie będzie mógł wyciągnąć naszej dokumentacji ze szpitala.
Dlatego warto, chociażby na oświadczeniu o chęci oddania organów, złożyć też inne oświadczenie: że w razie śmierci upoważnia się tą a ta osobę do dostępu do naszej dokumentacji medycznej. Ma to duże znaczenie, jeśli istnieje podejrzenie, że przed naszą śmiercią lekarze zrobili coś nie tak. Jeśli rodzina chce pozwać szpital, to bez takiego oświadczenia nie może zobaczyć dokumentacji medycznej przed złożeniem pozwu. Potem sąd wezwie szpital do przesłania tej dokumentacji, ale lepiej widzieć ją od razu, bo być może nie ma po co pozywać, a po co się narażać na koszty.