Nie wiem, czy wypada robić podsumowanie fikatonu, skoro wzięłam udział tylko w dwóch dniach, ale nudzi mi się na praktykach (bo po III roku nie znam prawa wekslowego) jestem sama i mam Internet, więc co mi tam. pójdę do moich radców za półgodziny, może coś będzie. W ogóle jeśli nie ma szans na jakąś robotę to mogliby powiedzieć, żebym pojechała do domu, bo też mi głupio ich co chwilę pytać
Yyy miało być o fikatonie.
Dziękuję promptowiczkom
juana_ai
noelia_gza inspirację, moim betom
le_mrui
swistusza doprowadzenie tekstów do porządku, wszystkim, w szczególności
malenstwoi
pellamerethielza zachęcanie.
Z powodu wyjazdu ominęły mnie chyba najcięższe fazy, ale tego, co było też wystarczy. I nawet mogę powiedzieć, że to był najbardziej chory fikaton jaki pamiętam bo nie jest ich tak wiele
Jestem zadowolona, że w ogóle wzięłam udział i to nie tak przypadkowy jak ostatnim razem. 7/7 jest jeszcze zdecydowanie poza moim zasięgiem, ale może być tylko lepiej, prawda?
Napisałam dwa teksty, oba niestety krótkie, w sumie 733 słowa (polska wikipedia twierdzi, że nic się wtedy nie wydarzyło, jaki fail, angielska ratuje honor twierdząc, że papież Grzegorz III stracił władzę na Bałkanach, Sycylii i w Kalabrii)
Dzień pierwszy
Fortuna (po raz pierwszy udało mi się znaleźć jakiś tytuł), BSG, 375 słów, pojlery do Resurection ship (part 1)
Dzień piąty czyli
zapis wielkiej fazy, CM, 358 słów, lekkie spojlery do 4x06 i 4x07, fabularyzowana
faza z lj Pelle Pierwszy tekst podoba mi się bardziej od drugiego, ale z drugiej strony ten drugi jest do nowego fandomu , co podbija mu punkty.
Komentowałam odrobinę, postaram sie trochę nadrobić. Tak, ludzie z BSG mają pierwszeństwo.