May 16, 2006 14:08
Cicha leżała bez ruchu wpatrujac sie w sufit. Jej ciało teraz tak lekkie, wydawało sie jej jakby przygnioecione tonami wody, zupelnie jakby lezala na dnie oceanu, wszedzie do kola pustka. Tylko czasem przebijały sie do jej świadomości słowa jej współbraci, którzy teraz poznali tą słodszą część swojej nowej egzystencji... chcą władzy, będą chcieli jej wiecej, przecież ciagle jest w nich tak dużo z ludzi ktorymi byli wczesniej...
Zemsta?
Tylko na kim sie mścić.
Zabawa, tylko pozostała zabawa, wiec sie zabawimy, bedziemy sie bawic, aż ustą popękaja w kącikach ze śmiechu, aż przepona eksploduje.
Zobaczę jak dobrze potrafią się bawić, tato chce żebym sie bawił, wymysla mi nowe gry, sam uznaje tylko szachy, ale on jest przecież taki mądry...
Zostawię list, bardzo lubię podchody.
***
Moi drodzy rycerze.
Na pewno cieszycie się z mojego zaproszenia do Paryża, w koncu to serce Wszechświata. Zobaczycie wszystkie odcienie ciemności, jesli kogos tam nie spotkacie, to znaczy, że ten ktos nie istnieje.
Pokażę Wam moją hodowlę, jeśli sie spodoba to pozwolę Wam zdobyć dla mnie kika nowych eksponatów, ale to zależy tylko od Was, pamiętajcie, nie ma nic za darmo.
Tak, nie ma nic za darmo dlatego pewnie chcielibyście wiedzieć jaka jest cena za bilet wstępu na zwiedznie Luwru?
Tym razem nie bedzie wysoka, dostajecie zniżkę uczniowską, chociaż może powinna byc to zniżka wycieczkowa.
Tak będziecie wycieczką.
Chciałby wam tylko powiedzieć, że w tym momencie wszystkie trasy lotnicze do Paryża są spalone, chyba, że chcecie wracać przez Tokio, ale śmiem wątpic czy znajdziecie tam lot z Puli.
Tym razem będziecie kogos oprowadzać, jest jedna osoba którą trzeba zabrać na wakacje, jest już bardzo, bardzo zmęczona środziemnomorskim klimatem.
Tak więc może będę teraz kuriozalnie banalny, follow the black bird.
Wszyscy na pokład!
D.