Hej, najlepszego :) No właśnie nie wiem, jak ten czas tak szybko ucieka. Niby jakieś rzeczy pozmieniały się od zeszłego roku (Ty przeprowadziłaś się, ja zdałam ten badziewny egzamin zawodowy), ale jednak, dla mnie, ten rok wydaje się bardzo podobny do poprzedniego. Na pewno kiedyś skorzystam i będę nawiedzać, ale właśnie - jak dowodzą ostatnie dni - jakoś chyba nam nie wychodzi life-work balance ;D Musiałabym nadrobić Good Omens, ale nigdzie nie mam dostępu, a piękne czasy swobody i wolności internetowej już trochę przeminęły. A, fiki, też chętnie przeczytałabym, ostatnio wieki temu maratonowałam cały dzień wciągnięta w jakąś przerośniętą historię :) Nie mam pojęcia, co z Sherlockiem, chyba na razie nie będzie. Jednak coś się zmienia, bo teraz to sprawa dość objętna (zwłaszcza po ostatnim sezonie...), a nigdyś człowiek się ekscytował. Fakt, nowe zdjęcie do dowodu. I do tego teraz są inne wymagania do zdjęć niż te prawie 10 lat temu i wygląda się jak z kartoteki policyjnej... Chwila, to już 10 lat temu? Kurczę, do kiedy ja mam dowód...? Muszę sprawdzić. Em, no 2009!Behemot zapewne byłby raczej, delikatnie mówiąc, zdziwiony sobą. Też nie wiem, co chcę powiedzieć, rocznicowo zawsze robi się trochę refleksyjnie, zresztą pora roku też temu sprzyja. W każdym razie dalej zawsze się cieszę na Twój wpis 29 listopada, więc też - dzięki, najlepszego i branoc :)
Bry, dzięki *patrzy podejrzliwie na lj który mówił do niej po polsku a teraz znowu po ang* Hmm no ja mam wrażenie, trochę na odwrót, że jakby na wierzchu jest podobny do poprzedniego ale jak się popatrzy dłużej to jednak inny (powiedziała, odpisując z autobusu o 6 rano, to zdecydowanie nowe :D). Nieee, nooo.... prawda... balans między pracą a nie-pracą jest zdecydowanie skomplikowany bardziej niż powinien. Aww ad fików, a historię o czym? Nadal niemiłe w sumie ad Sherlocka, bo jakby, są dobrymi aktorami i w ogóle, chciałbym czekać na Sherlocka. Chociaż fandom chyba też poszedł w bardzo BARDZO dziwne strony. Ad dowodu - hmm, ja bym już pewnie mogła odebrać, trochę nie mam jak, ale podobno trzymają 10 lat. No zdjęcie nie wygląda super. Pora roku sprzyja też temu żeby być w kocyku a nie w autobusie :| Miłego dnia :D
No właśnie nie wiem, jak ten czas tak szybko ucieka. Niby jakieś rzeczy pozmieniały się od zeszłego roku (Ty przeprowadziłaś się, ja zdałam ten badziewny egzamin zawodowy), ale jednak, dla mnie, ten rok wydaje się bardzo podobny do poprzedniego.
Na pewno kiedyś skorzystam i będę nawiedzać, ale właśnie - jak dowodzą ostatnie dni - jakoś chyba nam nie wychodzi life-work balance ;D
Musiałabym nadrobić Good Omens, ale nigdzie nie mam dostępu, a piękne czasy swobody i wolności internetowej już trochę przeminęły. A, fiki, też chętnie przeczytałabym, ostatnio wieki temu maratonowałam cały dzień wciągnięta w jakąś przerośniętą historię :)
Nie mam pojęcia, co z Sherlockiem, chyba na razie nie będzie. Jednak coś się zmienia, bo teraz to sprawa dość objętna (zwłaszcza po ostatnim sezonie...), a nigdyś człowiek się ekscytował.
Fakt, nowe zdjęcie do dowodu. I do tego teraz są inne wymagania do zdjęć niż te prawie 10 lat temu i wygląda się jak z kartoteki policyjnej... Chwila, to już 10 lat temu? Kurczę, do kiedy ja mam dowód...? Muszę sprawdzić.
Em, no 2009!Behemot zapewne byłby raczej, delikatnie mówiąc, zdziwiony sobą.
Też nie wiem, co chcę powiedzieć, rocznicowo zawsze robi się trochę refleksyjnie, zresztą pora roku też temu sprzyja. W każdym razie dalej zawsze się cieszę na Twój wpis 29 listopada, więc też - dzięki, najlepszego i branoc :)
Reply
Hmm no ja mam wrażenie, trochę na odwrót, że jakby na wierzchu jest podobny do poprzedniego ale jak się popatrzy dłużej to jednak inny (powiedziała, odpisując z autobusu o 6 rano, to zdecydowanie nowe :D).
Nieee, nooo.... prawda... balans między pracą a nie-pracą jest zdecydowanie skomplikowany bardziej niż powinien.
Aww ad fików, a historię o czym?
Nadal niemiłe w sumie ad Sherlocka, bo jakby, są dobrymi aktorami i w ogóle, chciałbym czekać na Sherlocka. Chociaż fandom chyba też poszedł w bardzo BARDZO dziwne strony.
Ad dowodu - hmm, ja bym już pewnie mogła odebrać, trochę nie mam jak, ale podobno trzymają 10 lat. No zdjęcie nie wygląda super.
Pora roku sprzyja też temu żeby być w kocyku a nie w autobusie :|
Miłego dnia :D
Reply
Leave a comment