Co u mnie...

Feb 20, 2012 20:53


Taki sobie post o wszystkim i o niczym...


Nowy komputer zamówiony, tylko ciekawe na kiedy go złożą i kiedy będę mogła go odebrać.. hymmm.
Nie lubię czekać, strasznie nie lubię, ale co zrobisz.

Słuchałam instrumentalnej wersji nowej płytki Nightwish'a i co mogę powiedzieć, w wersji muzycznej jest genialna i tyle.
W wersji tekstowej zresztą też. Zaczęłam się zastanawiać jak by to brzmiało gdyby DIR EN GREY zrobił to samo, czyli dodał do albumu jego pełną wersję instrumentalną. Ciekawe jakby to brzmiało.

Co poza tym właśnie czytam książkę o wydarzeniach w Hiroszimie podczas zrzucenia dużej bomby. Mam wrażenie jakbym czytała horror, taki w wersji pisanej. Wszystko opisane jest w sposób bardzo szczegółowy, bardzo realistyczny, a nawet bardzo bardzo realistyczny.

Previous post Next post
Up