Definicja szczęścia cz.21.7

[diamar]

I'm just.. sorry, ok? And fuckin' disappointed with myself. And I really hope that next parts will be better :|

Comments

[wymarzona]

Z gadaniem to ja miałam takie same odczucia :D Gdyby mi ktoś tak w łóżku ględził, to bym zakneblowała po pięciu minutach ^^

[diamar]

najsmutniejsze jest w tym wszystkim to, że ja sie z Tobą, uke, w 100% zgadzam. ja wiem, że potrafie to lepij napisac i wiem, ze kiedys uwielbiłam 's' sceny - teraz sie czuję, jakbym zupełnie straciła do nich serce.. zero podniecenia, zero ekscytacji i choc lubie dialogii, całe to gadanie zaczyna mnie strasznie wkurwić - a mimo wszystko nie potrafię tego zmienić. nie masz pojęcia jakie to kurewsko frustrujące..

phiu, troche mi teraz lepiej ^^

taaak, angst juz niedługo, a następne bzykanie, obiecuje, ze zapewni Ci nie tylko orgazm mentalny ale i fizyczny.. dobrze, ze do jego napisania, mam jeszcze trochę czasu :ppp

[diamar]

spoko, nadrobisz jeśli znajdziesz czas ^^ ja też mam zapierdal.. nie, żebym cokolwiek w kierunku nauki robiła, ale wiem, że powinnam, a to już coś :p

you think so? well, I truly hope so :|

[diamar]

aaa, ja Kasię, niestety dla Ciebie, lubię ^^ więc jeszcze trochę wszystkich powkurza :p