Drabble for
mlekopijca from
this meme which was a while ago.
Nic nadzwyczajnego, uprzedzam z góry.
To był długi dzień dla Terry’ego. Rano szkoła, popołudniu załatwianie oficjalnych spraw dla Wayne’a, a wieczorem, który przeciągnął się na noc - tych mniej oficjalnych. Złoczyńcy jakby się zmówili. Najpierw banda Jokersów, demolująca stację metra w Śródmieściu, później napad na bank, czyli Shriek usiłujący pozyskać fundusze na swoje badania, a w tak zwanym między czasie szalejący na mieście Mad Stan, który znów uciekł z zakładu i chciał wszystko wysadzić. Jakby tego było mało, Bruce cały czas mu marudził, przeoczywszy drobny fakt, że Terry nie może być w dwóch miejscach na raz. Doprawdy, trudno było uwierzyć, że z tymi jego wrogami, Two-Facem, Pingwinem czy Poison Ivy mogło być więcej problemów.
Na domiar złego cały czas miał wrażenie, że powinien był o czymś pamiętać, ale o czym - za nic nie mógł sobie przypomnieć.
Kiedy wreszcie wrócił do domu nad ranem, wkradając się po cichu, żeby nie obudzić mamy i brata, był kompletnie padnięty. Wolał nawet nie myśleć, że jutro… czyli dzisiaj, już za kilka godzin, czeka go to samo. Cicho zamknął za sobą drzwi, schował klucze do kieszenie i nagle już wiedział, co mu umknęło; klepnął się otwartą dłonią w czoło.
Zapomniał kupić mleko.