Bieda mniej piszczy
Marcin Bojanowski 2012-02-09, ostatnia aktualizacja 2012-02-08 23:36:35.0
Ubywa nam biednych najszybciej w całej Unii. Liczba Polaków, którzy nie mogą związać końca z końcem, w sześć lat zmniejszyła się z 13 do 5 milionów - wynika z najnowszego raportu Eurostatu
Ponad 40 mln Europejczyków żyje w biedzie - wynika z opublikowanego wczoraj raportu europejskiego biura statystycznego Eurostat. Kogo Unia uznaje za biednego? Osoby, które nie mają pieniędzy, żeby zapłacić za mieszkanie, prąd i ogrzewanie, nie jeżdżą na wakacje, nie mają np. pralki, kolorowego telewizora czy telefonu. Wystarczy spełnić cztery z dziewięciu takich kryteriów, by zostać zaliczonym do tej grypy.
W Polsce według Eurostatu żyje 5 mln takich osób. Jeszcze sześć lat temu było ich prawie 13 mln. Tak szybkiego spadku liczby ludzi żyjących w biedzie nie zanotowano w żadnym innym europejskim kraju. O ile w Polsce w biedzie nadal żyje 14 proc. Polaków (spadek w sześć lat z 34 proc.), o tyle w Bułgarii czy Rumunii końca z końcem nie może związać ponad 30 proc. społeczeństwa. Na Łotwie, Litwie czy Węgrzech - ponad 20 proc.
- Przyzwyczailiśmy się narzekać, że jest u nas bardzo źle i przez to nawet nie zauważamy, jak na naszych oczach poprawiają się warunki życia Polaków - mówi dr Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Skąd tak szybka poprawa? - Kurczenie się sfery ubóstwa było możliwe m.in. dzięki spadkowi bezrobocia - mówi Wyżnikiewicz. W ciągu sześciu lat spadło ono według Eurostatu niemal o połowę - z 18 do 10 proc. Jednocześnie rosła pensja minimalna - z 849 zł w 2005 r. do 1500 zł w tym. - Dużą rolę odegrał też napływ funduszy europejskich - dodaje.
Pomogły zwłaszcza dopłaty bezpośrednie dla rolników. Od wejścia Polski do Unii trafiło do nich prawie 9 mld zł. Do tego trzeba dodać Program Rozwoju Obszarów Wiejskich - to kolejne 9 mld zł.
Optymizm studzi prof. Hanna Palska, socjolożka z Collegium Civitas. - Pamiętajmy, że ponad 2 mln osób wyjechało pracować za granicę. To znacznie poprawiło statystyki - tłumaczy. Jej zdaniem raport Eurostatu bazujący na ankietach przeprowadzanych przez krajowe urzędy statystyczne (w Polsce GUS) nie pokazuje pełnego obrazu polskiej biedy.
- Polacy wstydzą się biedy, nie chcą się przyznać przed ankieterami, że żyją w nędzy. Z moich badań wynika, że zazwyczaj odpowiadają, że są przeciętni. Inni mają gorzej - mówi prof. Palska. Zwraca też uwagę, że choć pensja minimalna w Polsce rosła, to gwarantuje ona wynagrodzenie jedynie zatrudnionym na etatach. - Na umowach śmieciowych już nie - dodaje.
Polsce wciąż daleko do europejskiej średniej. Przeciętnie w Europie w biedzie żyje 8 proc. mieszkańców. W najbogatszych krajach - Szwajcarii, Norwegii, Szwecji czy Luksemburgu - ten odsetek nie przekracza nawet 2 proc.
Obok pięciu milionów Polaków żyjących w biedzie drugie tyle znalazło się w kategorii "zagrożonych ubóstwem". Ich miesięczne dochody na osobę w rodzinie nie przekraczają 688 zł.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html © Agora SA