SAD?

Oct 01, 2009 14:37

I tak se siedzę, myślę i wmawiam sobie, że to chyba nie to, choć może i to? Czyżbym rzeczywiście miała Social Anxiety Disorder? W mordę jeża, wydaje mi się, że tak. Wszystko na to wskazuje.

Ghrrr, nie podoba mi się taki stan rzeczy, cholernie mi się nie podoba. Ale co ja mogę  z tym zrobić? No właśnie, co?

__________
Pobratymcy nie kapują, o co ( Read more... )

marudnik, emo

Leave a comment

trolit October 1 2009, 17:23:02 UTC
tak.. poważnie mówisz?? *hugs*

Reply

charismatisch October 2 2009, 09:11:55 UTC
Niestety tak ;x

Reply

trolit October 2 2009, 10:17:55 UTC
*martwi się* duś to w zarodku. znam tego syfa zbyt dobrze. ;/ jak widzisz sama, dużo osób się też z tym męczy.

Reply

charismatisch October 2 2009, 10:44:00 UTC
Tego nie da się dusić, spychanie tego do podświadomości przynosi mi mini zniszczenia, ja tak nie chcę :ssie kciuk:

S.O.S ?

Reply

trolit October 2 2009, 11:01:39 UTC
mam na myśli walkę, a nie wpychanie w podświadomość. konfrontacje z nieprzyjemnymi sytuacjami. małymi kroczkami. i żeby pomyśleć, że osoby, przed którymi się panikuje też mają jakieś swoje fobie i niedoskonałości. ja np miałam kiedyś zajęcia z młodziutkim doktorantem, który się jąkał, nasilało się to u niego szczególnie, gdy ktoś się o coś zapytał i on bardzo chciał to dobrze wytłumaczyć. i było tak - on miał fobię przed nami, a ja przed nim. XD

wiesz.. mi bardzo pomogło pewne porównanie. to jest jak strach przed wejsciem do zamkniętego pokoju. starasz się przygotować na każdą ewentualność, wziąć latarkę, kask ochronny i inne specjalistyczne sprzęty, gdy tam może wcale nic nie być. o_O ot, zwykły pokój, do którego każdy wchodzi.

Reply

charismatisch October 2 2009, 13:01:51 UTC
Małymi kroczkami powiadasz, to ja wtedy wolę minimalne kroczki. Nie umiem pływać to i nie warto chyba rzucać się na wielką wodę ;x

i było tak - on miał fobię przed nami, a ja przed nim. XD
I to sie nazywa ulica dwukierunkowa xD

Reply


Leave a comment

Up