Aug 25, 2011 12:49
Książki Przeczytane w 2011
- Neil Gaiman i Terry Prachett Dobry Omen - Pięknie napisane, przemyślane, idealne połączenie stylu obu autorów. Dawno się tak nie uśmiałem.
- Roger Zelazny Dziewięciu Książąt Amberu - Przypomnienie, bardzo przyjemne. Miło znów wrócić do świata Amberu i losów Corwina. Zdecydowanie godne polecenia.
- Magazyn Science Fiction & Fantasy Edycja Polska Lato - Czemu lato? W każdym razie, utrzymuje stały poziom do jakiego przyzwyczaiły mnie poprzednie tomy, może się o tym jeszcze rozpiszę.
- China Mieville W poszukiwaniu Jake'a - Świetne. Jest parę niedociągnięć, niektóre opowiadania mają słabsze zakończenia a komiks to jakiś żart chyba, ale pomysły są genialne, narracja wciągająca, styl opowieści przejmujący a sama lektura porażająca. Po tej książce człowiek zaczyna na wiele rzeczy patrzeć inaczej. Z lękiem.
- Roger Zelazny Karabiny Avalonu - Przypomnienia część druga i znów godne polecenia. Świetnie się to czyta, dosłownie połknąłem tę ksiażkę.
- Roger Zelazny Znak Jednorożca - No ale tę książkę to ja pożarłem. Zjadłem ją po prostu, te wszystkie rodzinne intrygi były super.
- Roger Zelazny Ręka Oberona - To też było super, podobało mi się odkrywanie kolejnych poziomów intrygi, zaskoczyło mnie jak bardzo jest ona skomplikowana.
- Roger Zelazny Dworce Chaosu - I kolejna świetna rzecz, finał skupiający się na podróży i w nieco innym tonie, ale naprawdę wciągający i zadowalający.
- Neil Gaiman Księga Cmentarna - Popłakałem się na tym.
- Catherine M. Valente Palimpsest - Trochę za dużo seksu i nieco przerost formy nad treścią, ale jednak ciekawa rzecz, warta uwagi.
- Jakub Ćwiek Kłamca - Prócz opowiadania o sztuce nie podobało mi się, było zwyczajnie mało oryginalne i naciągane w wielu miejscach.
- Glen Cook Czarna Kompania - No to dopiero była lektura! Świetna książka, wspaniałe postaci (prócz Kruka, on mnie wkurzał przez prawie jej połowę), doskonale pomyślana fabuła, postawienie oryginalnej fantasy na głowie, zaburzenie równowagi i czystych linii w podziale dobra i zła. Podobało się. Bardzo. Chcę więcej.
- Glen Cook Cień w ukryciu - Jeszcze lepsze niż pierwszy tom, większość problemów jakie miałem (czytaj: Kruk) zostały ładnie poprawione. Doskonały wątek Zalewacza, co najmniej jedna postać której śmierć mnie dotknęła i dobry finał.
- Glen Cook Biała Róża - Jestem w szoku ile Cook zdołał zmieścić na trzystu stornach - materiał na co najmniej trylogię, jeśli nie więcej. Dzięki temu dzieje się dużo, książka wciąga i nie może się nudzić. Podoba mi się pisana jest Pani, podoba mi się też jak pisani byli Goblin, Jednooki, Milczek, Konował i reszta Kompanii, podobnie z takim Krukiem czy Bomanzem (może nawet zwłaszcza z Bomanzmem). Dominator tylko trochę mało ciekawy. Muszę dorwać dalsze tomy i dowiedzieć się, gdzie Cook pójdzie z tym dalej.
- Gene Wolfe Cień kata - Cytując za Gaimanem i Prachettem „A bodaj to wciórności, zaraz womitował będę gdy o składzie pomyślę!” Na sam koniec autor pisze, że zrozumie czytelnika, który nie zechce z nim podróżować dalej, bo to niełatwa droga. No i ma rację, dawno nie czytałem czegoś co by mnie tak wkurzyło.
- Sir Arthur Conan Doyle Studium w szkarłacie - Sherlock Holmes uderza po raz pierwszy i uderza mocno. Książka, która niemal wcale się nie zestarzała, tylko źli morderczy Mormoni brzmią trochę dziwnie. Ale wciąż są straszni.
- Roger Zelazny Atuty Zguby - No nie wiem. Z jednej strony jest to ten sam Zelazny, to samo budowanie wielopoziomowej intrygi, to samo zauroczenie narracją, to samo budowanie wciągających relacji, ale irytuje mnie, że Merlin jest taki jakiś bierny, wydaje się, że płynie z prądem wydarzeń a nie próbuje wziąć sprawę w swoje ręce, jak Corwin. Owszem, nie jest Corwinem i nie próbuję ich porównywać, ale przez jego pasywność, czasem graniczącą z głupotą gdzieś znika część czaru serii.
- Fritz Leiber Miecze i ciemne siły - No sam nie wiem. Czyta się przyjemnie, ale spodziewałem się czegoś lepszego. No i wyczułem końcowe zagranie finałowego opowiadania a i tak mnie ono strasznie wkurzyło.
- Patricia A. McKillip Zapomniane bestie z Eldu - No, od dawna nie czytałem czegoś tak baśniowego i nastrojowego. Ta ksiazka to jak jedwabna szata, bardzo delikatna i misternie spleciona. To historia mądra i tajemnicza, pełna romantyzmu jaki nieczęsto się spotyka. Daje do myślenia, chwyta za serce i jest naprawdę dobrze napisana.
- Jacek Dukaj Córka Łupieżcy - Dalejo dobre - podoba mi się strasznie koncept i to, co Dukaj z nim robi. Postaci juz mniej, ale to można wybaczyć
.- C.S. Lewis Lew, czarownica i stara szafa - No, może być, to niezła książka dla dzieci,
- C.S. Lewis Książe Kaspian - Jak wyżej, historia dla dzieci ale niewiele więcej.
- C.S. Lewis Podróż Wędrowca Do Świtu - Tu juz lepiej, wiele dziwacznych pomysłów, które mi się podobały.
- C.S. Lewis Srebrne krzesło - Najbardziej dojrzała i powieściowa część cyklu, miejscami nawet ciężka.
- C.S. Lewis Koń i jego chłopiec - No i po dwóch lepszych pozycjach znowu powrót do baśniowości, z jednej strony lepiej, z drugiej gorzej.
- C.S. Lewis Siostrzeneic czarodzieja - Spodziewałem się czegoś więcej.
- C.S.Lewis Ostatnia Bitwa- Jasne, słabo zamaskowana religijna propaganda, cały cholerny debilizm z Zuzanną...Ale te dwie sceny z Tashem są tego warte!
- Roger Zelazny Krew Amberu - Jakoś dalej nie mogę przywyknąć do Merlina.
- Roger Zelazny Znak Chaosu - Ta część, w której zaczęło się robić naprawdę ciekawie.
- Roger Zelazny Rycerz Cieni - Prawdopodobnie najbardziej dziwaczna część cyklu, ale czyta się świetnie.
- Roger Zelazny Książe Chaosu - Świetny finał, Merlin w końcu przejmue kontrolę nad sytuacją.
- Desmond Morris Naga małpa - Uczone, ale interesujące.
Resztę zaktualizuję później.