quick only
Na szybko.
Czemu?
Bo tak, jutro sie poprawi.
A raczej dziś, zamieści,zdjęcia..
Zrozumiałam na spotkaniu myanimelist,
Że chodze tam tylko dlatego, że zerwał mi sie kontakt z ludźmi.
Z własnej winy, to dla mnie najboleśniejsze.
Bo po co mam do kogos pisać skoro i tak mnie oleje najprawdopodobniej?
Lub stwierdzi ze nie ma czasu...
Ja też go nie mam.
Wracam,ucze sie, fangirluje sama ze soba, ide spać.
I tak w kółko.
Nic ciekawego nie robie,obijam sie zamiast szyć.
Żałosna istota ze mnie.
Jesienno-Zimowa chandra już mnie dopadła.
Wszyscy myślą że jest ok, no bo przecież sie ciesze!
I CO Z TEGO.
Brakuje mi chwil, kiedy moglam sie zawsze komuś wygadać, powyżalać.
Brakuje mi rozmów wieczorami i sms'ów.
O telefonach nie wspomne.
Ale szkoła wymaga.
I tak musze sie wziąść w garść i pouczyć.
Bo 3 z polskiego mi nie wystarczą.
Zamiast być z ludźmi nie mam czasu.
Ale to nie tylko moja wina, oni też go dla mnie nie mają.
Boli, że gdy sama nie zagadam,
Nikt sie nie spyta co u mnie.
Bo po co.
W sumie....
Stalam się leniwą, pustą kukłą,
Bo jak to inaczej nazwać?
Sama nie wiem.
Post jest emo, zły i w ogóle
wisi mi to.
Bo pisze go aby sie wyzalic,
Jak codzien sama sobie.
Ale dopiero dzis zrozumiałam.
Jak nie potrafie żyć samotnie.
Bardziej normalna relacje zdam wieczorem.
Czemu?
Bo tak, jutro sie poprawi.
A raczej dziś, zamieści,zdjęcia..
Zrozumiałam na spotkaniu myanimelist,
Że chodze tam tylko dlatego, że zerwał mi sie kontakt z ludźmi.
Z własnej winy, to dla mnie najboleśniejsze.
Bo po co mam do kogos pisać skoro i tak mnie oleje najprawdopodobniej?
Lub stwierdzi ze nie ma czasu...
Ja też go nie mam.
Wracam,ucze sie, fangirluje sama ze soba, ide spać.
I tak w kółko.
Nic ciekawego nie robie,obijam sie zamiast szyć.
Żałosna istota ze mnie.
Jesienno-Zimowa chandra już mnie dopadła.
Wszyscy myślą że jest ok, no bo przecież sie ciesze!
I CO Z TEGO.
Brakuje mi chwil, kiedy moglam sie zawsze komuś wygadać, powyżalać.
Brakuje mi rozmów wieczorami i sms'ów.
O telefonach nie wspomne.
Ale szkoła wymaga.
I tak musze sie wziąść w garść i pouczyć.
Bo 3 z polskiego mi nie wystarczą.
Zamiast być z ludźmi nie mam czasu.
Ale to nie tylko moja wina, oni też go dla mnie nie mają.
Boli, że gdy sama nie zagadam,
Nikt sie nie spyta co u mnie.
Bo po co.
W sumie....
Stalam się leniwą, pustą kukłą,
Bo jak to inaczej nazwać?
Sama nie wiem.
Post jest emo, zły i w ogóle
wisi mi to.
Bo pisze go aby sie wyzalic,
Jak codzien sama sobie.
Ale dopiero dzis zrozumiałam.
Jak nie potrafie żyć samotnie.
Bardziej normalna relacje zdam wieczorem.