Coś się kończy, coś się zaczyna

Jul 07, 2009 21:16

Nie chwaląc się, w piątek oficjalnie skończyłam studia. W rubryczke wykształcenie mogę już sobie wpisywać wyższe. Wciąż staram się przyzwyczaić do świadomości, ze koniec z kołami,egzaminami i robieniem sobie wolnego od wykładów ;) Minusem tej sytuacji jest to, że ze statusu student spadłam na zdecydowanie mniej prestiżowy poziom bezrobotna, i to jeszcze bez prawa do zasiłku. Pewnie będe musiała oficjalnie zglosić swoja bezrobotność w urzędzie, bo nie posiadam już teraz żadnego ubezpieczenia. I o ile u zwykłego lekarza nie byłam już wieki i na razie nie wybieram sie, o tyle boje sie że w przypadku gdyby jakieś auto rozjechało mnie na przejściu nikt nie chciałby mnie z tej ulicy zdrapywać, tudziez otrzymałabym jakis horrendalny rachunek. Musze więc chwilowo przemóc niechęć do tego typu instytucji.

A z takich bardziej pozytywnych rzeczy, mimo ze do gwiazki i moich urodzin jeszcze daleko, kurier przyniósł dzisiaj pięknie zapakowane Guitar Hero:World Tour. Co tu dużo ukrywać, jak na razie w domu ekstaza. Teraz musialam ustapić miejsca boys, ale jutro kiedy zostaję sama mam zamiar dojsć do experta ;)
Previous post Next post
Up