(no subject)

Jun 24, 2013 19:38



Wiecie co jest najgorsze w wyjazdach do pracy do Irlandii na wakacje? (Ale wychodzę z założenia, że w innych podobnych przypadkach też.) FORMALNOŚCI. I ja nie twierdzę, że NFZ i polskie urzędy ogólnie nienawidzą mnie i tylko mnie. Ale mam wrażenie, że mnie nienawidzą jakoś tak bardziej. Tzn. ta sama sytuacja, powiedziałyśmy praktycznie to samo przy okienkach, Ula dostała kartę o ubezpieczeniu, a mi powiedzieli, że muszę donieść jakieś zaświadczenia. AAARGH. Jutro, żeby dodać wrażeń dniu, który i tak będzie miał za mało godzin, muszę się tam wybrać ponownie, licząc, że tym razem powtórzę słowo w słowo to, co Ula i trafię na kogoś, kto uzna to za wystarczające. /kill me now

imgonnawashurdishesireland, biurokracja nas zabije, aargh

Previous post Next post
Up