Metal i słowa, 5/16

Sep 02, 2010 22:16

Tytuł: Metal i słowa, 5/16
Autor: Aletheia Felinea
Rating: PG-13
Postacie: Jack Sparrow i tłum OC
Akcja: Kilka miesięcy przed "Klątwą Czarnej Perły".
Streszczenie: Tortuga jest stworzona do kryminału, prawda?
Disclaimer: PotC należy do Disneya. Jack Sparrow należy sam do siebie. Zawsze.
Nota: Pierwsza publikacja tutaj. The English version here.
Read more... )

fanfic, po polsku, potc

Leave a comment

Comments 4

ext_1589457 May 27 2013, 00:16:25 UTC
Ci mężczyźni jedno im w głowie tylko! Kobieta tutaj ciężko haruje, a on sądzi, że miałaby czas na amory!

Podoba się mi, jak subtelnie, ale wyraźnie, podkreślasz wagę umiejętności czytania w tamtych czasach. Że rzadka, to wiadomo, ale zazdrość czy pragnienie, które budzi w Anamarii więcej nam o tym mówi niż milion danych statystycznych.

I podoba się mi melancholia Jacka, ta związana z Perłą (ładnie ją opisujesz, natychmiast obrasta w symbole i w ogóle Wielka Metafora z niej się staje ; )), ale też ta związana z portem, przemijaniem. To bardzo fajnie pogłębia postać, pokazuje jej zupełnie nowe oblicze - fajnie, bo nie na siłę, tak, że mogę uwierzyć, zgodnie z kanonem filmowym.

Reply

aletheiafelinea May 27 2013, 00:47:06 UTC
Jeszcze zielsko przynosi, no też coś! :) Mimo wszystko przynajmniej go zmusiłam, żeby jednak uczciwie zapłacił, kleptoman jeden... No dobra, tym razem, wyjątkowo, kleptoman nie bez powodu.

Jeśli chcesz wiedzieć, co z Anamariowymi marzeniami było dalej, przeczytaj Black Magic by honorat. ;) Jedna z najlepszych autorek fandomu. Rumu jej niegodnam nalewać, jeśli idzie o budowanie atmosfery, wygrywanie emocji ( ... )

Reply

ext_1589457 May 27 2013, 01:01:50 UTC
Ja akurat miałam na myśli scenę ostatnią, ale fakt, do pierwszej też pasuje.

nigdy tak naprawdę nie kupuję tych wszystkich Kobiet, Które Zdołały Zatrzymać Przy Sobie Jacka For Ever Mmmm... fakt, mało to prawdopodobnie wygląda. Ludzie się w sumie rzadko zmieniają, jeszcze rzadziej drastycznie, a już najrzadziej dla kogoś.

Znaczy, gdyby to zrobić w typie dramy, czyli jakaś to łapie, ale to się źle kończy - on jej nie wybacza, że go uziemniła, ona go nienawidzi, bo się NIE zmienił, oboje dryfują coraz dalej, on ucieka w cokolwiek, ona też itd. - no, wtedy to może bym kupiła, bo się zdarzają w życiu takie przepadki. Nawet często. Hormonalny zawrót głowy vel zakochanie i człowiek się niby zmienia, ale to na chwilę jedną jeno. ; )

Ale do Jacka raczej pasują chwilowe romanse albo nawet wieczne romanse, które pozostają romansami - w każdym porcie dziewczyna, może od lat ta sama, ale widywana, ja wiem, raz na rok, raz na dwa. Trzy dni zabawy w dom to akurat Jack zniesie, a tamta trzy dni huraganu w owym domu.

Reply

aletheiafelinea May 27 2013, 17:25:43 UTC
Ja akurat miałam na myśli scenę ostatnią, ale fakt, do pierwszej też pasuje.
A, faktycznie. Och, on po prostu ma o sobie Mniemanie. ;D

Co do dramy, w tej formie jak opisujesz, to właściwie nawet już taka była nawet kanonicznie - Jack/Angelica. A przed premierą liczyłam, że będzie ciekawsze...

Otóż to, dziewczyna w każdym porcie. Perła jest jedyną, która nie tylko może z nim popłynąć, ale którą chciałby rzeczywiście mieć przy sobie.

Reply


Leave a comment

Up