Closed

[aevenien]

Całkiem niedawno postanowiłam zakłódkować eldżeja. Tak jakoś mnie naszło. A kłódkowanie jakichś 140 notek było taką zabawą :P
W każdym razie jeśli chcecie dołączyć do grona wtajemniczonych w moje jakże fascynujace zapiski z życia wzięte, zapraszam do komentowania :) I fajnie by było, jakbym jednak chociaż Was kojarzyła, a jak nie to pisać

Comments

[zloty_las]

Można prosić? Nie, żebym się podlizywała, ale masz absolutnie cudowne ikonki z "Kosteczek"
Na Mirriel egzystuję jako Lórien, jeśli to pomoże...

[aevenien]

Nie bardzo, chociaż nick chyba kojarzę. Ale można można, właśnie niedawno podzieliłam flistę na "znajomi" i "friends", więc akurat te osoby, których jeszcze nie znam mają gdzie wylądować :)
No i widzę znajome twarze na Twojej fliście :P
A ikonek mam dwie, nie mam miejsca na więcej...

[zloty_las]

Aaaaaaa, ta u góry jest przebomastyczna &hearts Zwłaszcza z perspektywy świeżo obejrzanego i wciąż przeżywanego odcinka :)
Dwie? Ja się doliczyłam trzech... a jutro mam pisać próbną maturę z matmy, haha.

[aevenien]

O, na jakim odcinku jesteś?
Właśnie parę minut temu wrzuciłam trzecią :P
Ałć, współczuję. A ja mam w czwartek koło z prawa rzymskiego...

[zloty_las]

Jestem na tym odcinku, na którym jest Polsat :) Pojawił się jedyny prawdziwy frajer, namiastka Botha (ha, i w tym momencie ujawnia się moje kalectwo językowe), czyli jego brat :D 4. seria to jest chyba.
Jeszcze dwa tygodnie temu też sobie współczułam tego jutrzejszego próbnego, teraz bardziej mnie martwi nie odrobiony j. polski:) I to, że jutro wstaję o 5:45.
Branoc!

[aevenien]

Nic nie mów! Ja jestem wcześniej!
Ha, ja mam na 11.15 - mój plan jest dobrem. Ale zamiast wstać o 10.15 to o 10 muszę wyjść, bo tydzień siedzę w domu i mam jakby dużo dalej na uczelnię.
Branoc :)

[zloty_las]

Już siedzę cicho ale nie jak mysz. Wcześniej, tzn. gdzie? Żebym Ci przypadkiem czegoś niezaspojlerowała.
Mój plan nie jest też taki najgorszym złem, za to trasa, jak codziennie przebywam autobusem...
Czyli nie jesteś z Gdańska, tak?

[aevenien]

Hm, 4x11 albo 4x12, to jest chyba tuż przed bratem, bo moja współlokatorka się strasznie oburzała na brata Bootha.
Zacznę nadrabiać w piątek chyba dopiero... A w poniedziałek sobie ściągnę to co jest z 5 sezonu :D
Jestem z pod Gdańska, w Gdańsku mieszkałam 12 lat, więc duchowo jestem z Gdańska XD Ale że mam te niecałe 30 km na uczelnię plus masakryczne korki łatwiej mi mieszkać w Gdańsku (na uczelnie mam mniej więcej 15 minut) bo koszty wynajmowania mieszkania wychodzą tak samo jak paliwo, a czasu mam więcej dla siebie. Ale jedzenie jest drogie! XD Może schudnę w końcu :P

[zloty_las]

*ajajajajajajajajajaj; jak mnie skręca, żeby coś powiedzieć*
E, to nie fair, ja nie mam jak ściągnąć...
Masz bliżej na uczelnię niż ja to (o, właśnie, znowu zrobiłam ten błąd!) liceum! Nie schudłaś przez maturę?

[aevenien]

*nie słucha* Nic nie mów, nie ma spojelrowania! :P
Ja mam w domu net z transferem, a w mieszkaniu bez i szybki w miarę, więc ściągać mogę do woli - i tak nie mam czasu oglądać XD
(Jaki błąd? *jest ślepa, a mózg utknął w prawie rzymskim*
A Ty ile masz do liceum? Ja do liceum trzy lata jeździłam i starczy, o.
Schudłam, to było piękne obżerałam się słodyczami i chudłam. A teraz przytyłam... ale pracuję nad tym.

[aevenien]

*nie słucha* Nic nie mów, nie ma spojelrowania! :P
Ja mam w domu net z transferem, a w mieszkaniu bez i szybki w miarę, więc ściągać mogę do woli - i tak nie mam czasu oglądać XD
(Jaki błąd? *jest ślepa, a mózg utknął w prawie rzymskim*
A Ty ile masz do liceum? Ja do liceum trzy lata jeździłam i starczy, o.
Schudłam, to było piękne obżerałam się słodyczami i chudłam. A teraz przytyłam... ale pracuję nad tym.

[zloty_las]

Mnie skręca właśnie dlatego że chcę, ale nie chcę powiedzieć :P Bo też nie lubię spojlerowania.
A ja mam jakiś Internet z Orange, który strzela fochy i działa, kiedy mu się podoba. Co mnie się bardzo nie podoba.
(to/do *nie jest ślepa, wada jej się ostatnio bardzo ładnie zmniejszyła*)
Okrężną trasą 38 km.
Jak chcesz zdać maturę za mnie w ramach chudnięcia, to zapraszam :) A ja nie wiem, czy przytyłam czy schudłam. Ostatnio Sylwia mi wyskoczyła na angielskim ze słowami: "Kinga, schudłaś", a babcia powiedziała, że: "ładnie wyglądam", co w tłumaczeniu z języku babć i mam na nasz brzmi mniej więcej: "przytyłaś, weź się za siebie, dziewczyno!" XDD

[aevenien]

Aj si.
Cóż, zrób mu coś, żeby lepiej działał, zmackuj! XD
Moja wada stoi w miejscu, zawsze lepiej niżby miała się zwiększać.
A co do błędu to ja go u siebie nie zauważam XD
Łał, to daleko!
A chętnie XD Ale Ty bierzesz moją sesję. Ja po maturze niby nie schudłam jakoś strasznie dużo (ważyłam jakieś 63kg przy wzroście 177) ale ciuchy na mnie wisiały masakrycznie! To znaczy, mi się podobało XD Widać było chociaż, że schudłam :P

[zloty_las]

nie umiem zmackować ;(
Moja stała w miejscu, gwałtownie wzrosła i teraz zmalała.
Ja jestem wyczulona, bo staram się go zwalczać :)
No, dosyć....
Dokończę jutro, branoc.

[aevenien]

No cóż, Macki są tylko jedne :P
To raczej rzadkie, nie?
Ja go nie zauważam XD
Kończ kończ, i może lepiej przenieśmy się na pmki? Albo mejle? - kasia.aevenien@gmail.com jak coś :)
Ja poczytam jeszcze trochę prawo rzymskie, branoc ;)

[zloty_las]

No ba! ;))
Dobry pomysł! Jak coś, to kinga.1991@tlen.pl to ja :)